Przypatkiem dałam NIE...ALE ALE ALE nie wiem co bym zrobiła..jakbym usuneła to był wyła miałabym krew dziecka na rękach..urodziłabym płakałabym bo ja i dziecko się męczymy..
badania wykazały by,że dziecko jest nieuleczalnie chore, bądź ma poważna wadę genetyczną, zdecydowałybyście się urodzić czy wybrałybyście przerwanie ciąży?
Tak - urodziłabym mimo wszystko,
Nie - zdecydowałabym się na przerwanie ciąży.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 23.
nie wiem i mam nadzieję, że nie będę musiała kiedykolwiek podejmować takiej decyzji...
Mam chore dziecko , nie wiedziałam o tym ze będzie chore . Kiedys zanim urodziła sie Paulinka też myślalam że usunęłabym "taka" ciąże , ale teraz wiem że nie .
Do tych mam co zaznaczyły że by usunęły , jakby wasze dzieci w tej chwili miały jakis wypadek i były z tego powodu bardzo chore , śpiączka , na wózku inwalidzkim itp , zabiłybyscie tez niezaleznie od wieku dziecka ?
A ja siebie znam i wiem, że nie darowałabym sobie tego, że zabiłam własne dziecko... Nie człowiek powinien decydowac o śmierci drugiego człowieka....
Nie rozumiem jeszcze jednej rzeczy , tyle was płacze nad losem biednych aniołków jak ktoras poroni w 5-8 tygodniu ciązy gdzie zarodek nawet nie przypomina człowieka , a aborcja nad chorym płodem z 5-6 miesiąca ciąży (gdzie już jest naprawdę sporym bobasem z rączkami i nózkami) juz sie tak nie rozczulacie .
Takie późne przerwanie ciąży to terminacja....
nie wiem. nie bylam w takiej sytuacji i mam nadzieje ze nigdy nie bede
Zawsze probowalam omijac owego tematu.. Wlasne dzieci kocha sie mimo wszystko, zdrowe czy chore. Sama nie wiem jakbym zachowala sie w podobnej sytuacji, nie chcialabym dokonywac wyboru. Ale jednak po to sa badania genetyczne by w czas wykluczyc, a nawet juz leczyc choroby w okresie plodowym. Ile jest rodzin dotknietych choroba dziecka, placz, smutek..bezradnosc..
kurcze zależy od tego czy wada byłaby bardzo poważna. jeśli sobie pomyśle, że życie dziecka byłoby samym cierpieniem bez możliwości poprawy wolałabym mu tego zaoszczędzić.