pewnie ja też nie nawidzę tej pory roku zimy też nie choć się urodziłamw Lutym ale nie lubię. Te kurtki zimowe bleee i ta szarośc za oknem powoduję depresję u wielu ludzi, u mnie niewielką często ryczę bez powodu.
Nie za bardzo lubie ten miesiąc , szaro , ciemno i zimno , grudzien to jeszcze pół biedy bo są święta i jakoś tak weselej . Nic mi sie nie chce i chodze czesto smutna bez powodu , tez tak czasami macie o tej porze roku ?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
w ogóle pochmurne dni tak na mnie działają, nieważne czy to jesień czy lato.
słońce czy nawet śnieg już zmieniają tą sytuację i czuję się o niebo lepiej, kiedy na dworze jest słonecznie lub leży biały puch :)
Mam od ok 2 tygodni...jakiś kosmos..Nawet myślę o rozstatniu z moi M...jakaś masakra. Źle mi. Jak mieszkałam u rodziców jeszcze to blisko miałam na solarium, a teraz..To zawsze poprawiało mi nastrój, tak raz na 2 tygodnie iśc się wygrzać i było by ok, a teraz mam bardzo daleko...
Mam chandre co drugi, trzeci dzien... Nie wiem z czego to wynika :) Nic zlego sie w moim zyciu narazie nie dzieje, wiec chyba musze zgonic swoje nastroje na pogode (albo hormony) Ale zastosuje sie do porad z ramki w zwalczaniu jesiennej depresji :P
ja cierpię na depresję jesienno-zimowo-wiosenno-letnią
mówisz masturbacja???