Mam 17 lat czy to zbyt wczesnie by zostac mama? karolina123 |
2009-09-02 12:29
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Wiem ze to powazna decyzja ale razem z chlopakiem chcemy miec dziecko.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

91

Odpowiedzi

(2009-09-02 15:45:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika92
Ja mam 17 lat i za 5 miesiecy bede szczesliwą mamusia :)) jestem z tego powodu bardzo szczesliwa i wcale nie uwazam ze to za wczesnie :) J nie planowalam malenstwa ale gdy sie dowiedzialam bylam bardzo szczesliwa :) Pozdrawiam Cię serdecznie :))
(2009-09-02 16:34:55) cytuj
Dominiko sorki, ale 17 lat to stanowczo za wczesnie na dziecko!!! Co innego jak sie poprostu wpadnie, no to wtedy trzeba ponosic tego konsekwencje, i jak najbardziej wierze w to ze jestes szczesliwa z tego tytulu!!!! Ale co innego jest swiadomie planowac w wieku 17 lat dziecko. To jest poprostu glupota. Oboje sa bardzo mlodzi napewno sie ucza i pewnie w tym roku czeka ich matura!!! Oszczednosci tez pewnie nie maja, bo pewnie nie pracuja, jedna z dziewczyn bardzo madrze napisala aby porozmawiali o tym ze swoimi rodzicami bo przeciez Oni beda musieli lozyc na to dziecko, wyprawka cala spadnie na nich i wszelakie obowiazki zeby oni mogli pokonczyc szkole. Malo tego jesli uda sie im w miare sprawnie zrobic dzidziusia to moze On sie urodzic przed ukonczeniem tej dziewczyny 18 lat!!! i tu pojawia sie nastepny problem bo opieke nad dzieckiem bedzie sprawowac jej matka, a moze Ona by jeszcze nie chciala byc babcia albo nie stac jej na to. Zostaje tez kwestia mieszkania ciekawe jak ona wyglada!!! Nadal uwazam ze wszystko przemawia za tym ze oboje sa zamlodzi. Napewno nie dojrzeli do tego i brak im odpowiedzialnosci.
(2009-09-02 16:36:44) cytuj
a i absolutnie nie krytykuje tutaj mlodych mam, Ja tez urodzilam wczesnie moje pierwsze dziecko bo mialam raptem 20 lat, ale to byla wpadka, a nie swiadoma decyzja!!! a w moim wypadku aborcja nie wchodzi w gre!!!
(2009-09-02 18:38:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolina123
Chlopak pracuje i uczy sie zaocznie. Ja sie ucze. Chcemy miec taka malutka gwiazdke z nieba. Czuje ze dalabym rade wychowac to dziecko razem z chlopakiem i mam nadzieje ze w przyszlosci mezem.
(2009-09-02 18:39:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolina123
A i w Maju koncze 18 lat.
(2009-09-02 18:41:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia328
a co na to rodzice??? bo gdzies musicie zamieszkac razem z pociecha?
(2009-09-02 18:52:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mewka26
czuje ze dala bym rade wychowac to dziecko!!!! to powiem ci ze to taka dojrzala decyzja Karolino!!! Radze wam zejdzcie na ziemie i korzystajcie z zycia, na dzieci jeszcze bedzie czas!!!
(2009-09-02 20:16:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
chomiczek789
a ja mysle ze jesli jestes gotowa to czemu nie. Ja cie nie bede krytykowac tylko trzymac kciuki zebys sobie poradzila. Rowniez mysle im wczesniej tym lepiej ale to tylko od Ciebie zalezy i chlopaka i musisz sie bardz dokladnie zastanowic i wyciagnac wszystkie za i przeciw. Zeby pozniej nie bylo ze nie masz za co dziecku roznych rzeczy kupic albo ze nie masz szkoly i nie dostaniesz pracy. Kasiaba... ma racje to jest decyzja na całe twoje zycie. Powodzenia:)
(2009-09-02 22:48:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ssylwusiia
hej ;) Ja mam 17 lat , za miesiac 18. Mam juz miesiecznego synka a urodzil sie przed moja 18 tylko dlatego ze jest 2 miesiecznym wczesniaczkiem. U nas to byla wpadka ale najlepsza jaka mogla nas kiedy kolwiek spotkac! Jestem bardzo szczesliwa i niewyobrazam sobie teraz zycia bez Kacperka Ale powiem ci szczerze tak jak wyzej kolezanki pisaly przeanalizuj wszystkie za i przeciw! czy oby napewno nic waszej kruszynce by niezabraklo i co na to wasi rodzice? Moj M. tylko pracuje a ja nieskonczylam szkoly narazie mieszkamy u moich rodzicow i jest nam naprawde ciezko chwilami zalamac sie mozna przeliczamy kazdy pieniadz. Placimy za nasza nieodpowiedzialnosc ale ani troche niezaluje tylko mi sie serce kroi ze niezawsze bede wstanie dac mojej gwiazdce co tylko zapragnie! Pisze ci to wszystko zebys sobie dobrze przemyslala bo moze warto poczekac i skonczyc szkole mniec stale pieniazki i mieszkanie bo niebdzie ci latwo wychowywac dziecko i chodzic do szkoly. pamieta tez ze dziecko to tez niezabawke ktora odlozysz w kat i pujdziesz sie bawic bo przeciz w mlodosci sie niewyszalalas to decyzja na cale zycie i powinas ja wlasnie tez obgadac z rodzicami,. ps. NIgdy niejest ani za wczesnie ani za puzno tylko zeby te malenstwo niemusialo sie przez nasze glupoty w biedzie obijac! Powodzenia!! trzymam za was kciuki ! jak sie zdecydujecie to zycze zdrowej dzidzi :* i duzo szczescia!
(2009-09-02 22:49:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kacha991

powiem ci tak :mialam 15 lat i obudzil sie we mnie instynkt macierzynskii to strasznie silny, i zapragnelam miec dziecko na szczescie udalo mi sie opanowac a i jak zauwazylam w miare uplywu czasu ta chec stawala sie mniej hmmm silna co nie znaczy ze nie chcialam miec dziecka.zastanow sie nad tym dobrze to jak slusznie pisano jest decyzja na cale zycie.ja mam 18 lat zaszlam w ciaze jak mialam 17 w listopadzie urodze coreczke.nie powiem bardzo sie ciesze ale dzidzia nie byla planowana.mowisz ze chlopak pracuje a ty?? mowisz ze sie uczysz ale czy jestescie w stanie zapewnic temu dziecku wszystko?? nie mowie tylko o "starcie" czyli tzw wyprawce ktora jesli tak juz uzbierasz okazuje sie wcale niemalym wydatkiem, ale pomysl - tfu tfu czy jestes przygotowana na wszstkie mozliwosci?? na to ze dziecko wcale nie musi byc idealne?? sa rozne przypadki rozne tragedie i moze spotkac to wlasnie cb.nie zycze ci bron boze zle.nawet cie rozumiem ale czy bylabys w stanie sobie poradzic ze wszystkim i z sama soba gdyby stalo sie cos na co nie jestes przygotowana??to naprawde powazna decyzja.jak juz mowilam nie zaluje ale dopiero teraz tak naprawde zdalam sobie sprawe z ilu rzeczy bede musiala zrezygnowac i obejsc sie smakiem.mozna powiedziec ze jestem uziemiona  i to na dobrych pare lat.teraz najwazniejsze jest dziecko.to nie jest pies z ktorym sie pobawisz, a potem jak sie znudzisz porzucisz albo oddasz do schroniska:(wiec zastanow sie naprawde dobrze.jesli czujesz ze dacie rade no to coz-ja cie nie bede odwodzic od tej decyzjii. fajnie byloby poprostu zebys przemyslaal wszystkie za i przeciw takze sprawe mieszkania.oczywiscie zycze ci powodzenia i mam nadzieje ze podejmiesz sluszna decyzje;-) pozdrawiam Cie serdecznie

Kiss 

Podobne pytania