hmmm burzliwa dyskusja...witajcie mamuski,wieki mnie tutaj nie było, moj syn juz jutro konczy 5 m-cy,jest przeuroczy
Gratuluje Karolino podjecia tak powaznej decyzji...nie bede Cie odwodziła,zresztą żadna z nas nie życzy CI zle.Masz swój rozum wiesz co robisz...mimo tych 17 lat. Ja mam 24 i gdyby nie wpadka,pewnie do 30 nie zdecydowałabym sie na dziecko,mamy tak ciezkie czasy ze podjecie takiej decyzji wiele zmienia.Pamietam dokladnie jak bardzo kochałam swojego mezczyzne,ojj motylki itp...chciałam dac mu wszystko,byc z nim cały czas a nawet przychodzily mi mysli ze chce urodzic mu dziecko...stało sie tak po 3 latach zwiazku...a teraz dopadla nas szara rzeczywistosc..stracił prace a utrzymanie 3 osobowej rodziny za 960 zloty -MASAKRA. ja nei mam czasu sie obronic,co prawda skonczylam studia ale napisanie pracy mgr idzie mi opornie. Powiem Ci ze bardzo zazdrosciłam moim znajomym ze moga uzywac sobie jeszcze zycia,imprezki...pozniej sie pobronili a teraz zaczeli pracowac, a ja jestem mamuska ktora naprawde kocha swoje dziecko,ale zdaje sobie sprawe z tego ze mogloby ono zyc w lepszych warunkach...masz jeszcze Karolinko czas, uiwerz ze dopelnieniem miłosci nie musi byc juz dziecko, kochajcie sie,zamieszkajcie jesli macie mozliwosc,ale poki nie macie zapewnionej przyszlosci nie podejmujcie tak waznej decyzji...
a Wy mamusie nie denerwujcie sie tak bardzo:) zycze Wam szczesliwych rozwiazan a tym ktore juz maja swoje pociechy zycze cierpliwosci:)