Nie chcę bo nawet nie mam możliwości żeby mi podano więc się nie nakręcam specjalnie, poza tym ja już się naczytałam jak w nl dają znieczulenie.. Jedzie się do szpitala ja sie ma 5cm rozwarcia, zanim sie rozpakuje dojedzie to juz ma się 7 i zanim położna niby znajdzie to już jest 9cm i nie ma sensu bo tu 10min poprzesz i jest dziecko..
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 21.
zgadzam sie z kamila , to tak jak z wyrywaniem zeba , da sie bez znieczulenia , pytanie tylko po co ? ;)
nie miałam, ale uważam że powinno być w standardzie, mniej stresu i bólu
Dokładnie...każdy ma prawo wyboru. Pozatym wiele mówi że nie chce a później proszą o znieczulenie.
tak jak roslina.. po co cierpiec, skoro mozna urodzic to samo piekne i zdrowe dziecko bez tych strasznych bóli?? miałam epidural podany przy 3 cm :) :D bo sie połozna walneła i myslala ze jest 8:D nie wiem jakim cudem. poród lekki i przyjemny.. dzidzia zdrowiuteńka, problemow z kregosłupem brak a dodam ze przy 9cm miałam drugie wbicie w kregosłup bo przypadkiem wezyk sie odpiął pod koniec i krzyczałam ze chce jeszcze raz :D
tzn tak super przyjemnie nie było, bo sie później okazało ze Mały jest owiniety pepowiną, wyciagali go jak lezałam na boku podtrzymujac pepowinę jeszcze w srodku.., wiec musieli mnie sporo naciac , a pozniej sporo zszywac.. do tego peklam.. tylko własnie dzieki temu znieczuleniu nic, ale to nic nie czułam.. nie wyobrazam sobie co by bylo gdybym go nie miała.. a i rodziłam ponad 20godz i miałam skurcze mega mocne od krzyza bo dzidzia zle zaczela w kanał wchodzic i podawana oxytocyne przy ktorej skurcze sa bardziej bolesne.. nomi tak jak mowie nic nie czulam od momentu podania znieczulenia do poki mi ta holerna rurka nie wyskoczyla.. godzina krzyku i jak drugie znieczulenie zaczelo działac.. znow nic nie czulam.. do tego stopnia ze nie wiedzialam czy pre :)
Też jestem za znieczuleniem, wiele kobiet nie chce później dzieci bo ma traumę po porodzie , podobno ze znieczueniem poród jest dłuższy, ale nie mam co do tego pewności , bo jak czytam relacje z porodów to nie odczułam jakoś różnicy u kobiet które rodziły z czy bez, a z przynajmniej obyło się bez bóli .. przynajmniej w trakcie porodu , bo po wiadomo( ja nie wiem, pewnie sie dowiem) ,że przyjemnie nie jest.
niestety u mnie w szpitalu nie podajal znieczulenia... niedoswiadczeni anestazjolodzy :/ wole bez niz pozniej miec problemy..
ja rodzilam w basenie wiec znieczulenie nie wchodzilo w gre..ale gdybym miala rodzic jeszcze raz to z pewnoscia 'z' .
ja rodzilam synka z znieczuleniem Mialam przyjemny porod Zaraz po odejsciu wod dostalam znieczulenie przy 3 cm W ciagu godziny mialam pelne rozwarcie Parla tylko 45 min Jestem bardzo zadowolona Moge porod wspominac z usmiechem Czego nie ktore moje kolezanki nie moga powiedziec Zaraz wspominac ten dzien jako najpieknieszy w ich zyciu mowia o okromnym bolu i godzinach meczarni Niestety pozniej lepszego nastawienia nie mialy i depresja porodowa. Wiec dziewczyny jesli macie mozliwosc wezcie znieczulenie Lepiej wspominac ten dzien jako cud :D