Mnie tam jedno niech wydaje na co chce. Mnie ma starczyć na jedzenie i wychowanie dziecka.
Ja tego raczej nie robiłam, ale dzisiaj coś mnie podkusiło... I się przeraziłam tym co zobaczyłam. Ledwo dostał wypłatę, a już połowy pieniędzy nie ma. Jak mam z nim o tym porozmawiać ? Dodam że nasz układ jest taki że żyjemy z jego pensji ( ponieważ ja nie pracuje, a macierzyńskie będę dostawać dopiero od 1 maja )
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 18.
nie, bo to ja trzymam pieniądze :]
mamy wspólna kasę, a on nie ma konta tylko ja. On operuje gotówką, więc nie mam co sprawdzać :P
Ja prowadze konto bankowe i place rachunki. A co do wydatkow to mowimy sobie na co wydajemy pieniadze, kase mamy wspolna.
Może opłacił rachunki z pensji?
no właśnie rachunki dopiero będą za tydzień więc zaczynam się martwić
Nie sprawdzam bo przecież wiem na co sama wydaję :P u nas w domu to ja trzymam kasę i mojemu mężowi z tym dobrze :) co więcej cieszy się, że nie musi pamietać o rachunkach itd a kieszonkowe przecież dostaje :)
Mamy wspolne konto.
zyjemy z jego pensji i zawsze jak wyda kase to mi o tym mowi :) jak mu sie czasami zapomni to sama sprawdze :P najczesciej sama sprawdzam stan konta :)
my nie mamy wspólnego konta mimo że mój facet zarabia w granicach 4-5 tys to i tak wiecznie nie ma pieniedzy i musze mu dawac .. bo zawsze jakies wydatki