Pierwsze - Walentynkowe - było wczoraj.
Planuję umieszczać systematycznie na blogu rożnorodne zadania z języka angielskiego - na rożnym poziomie, dla dzieci i dla dorosłych.
Moze ktorejś z Was się przyda.
Linki tez bede wrzucala do ciekawych moim zdaniem stron.
I moje pytanie: to dobry pomysł czy nie?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 29.
Myszka,,, to na razie nie wchodzi w rachubę
Jeżeli będa z tłumaczeniem to jestem za :)
Silver... raczej miałam na myśli ćwiczenia - rożnorodne - niekoniecznie piosenki, Tym razem była piosenka.
Myszka, jesli chcesz pozycje do nauki angielskeigo z zakresu kosmetyki, to moge Ci polecic na privie, zeby nie było, ze reklame wydawnictwu robię;-), a jesli chodzi o jezyk ogolny, to też. Zawsze moge Ci sprawdzic tez zadania.
Chętnie sobie odświeżę. ;) Mój poziom angielskiego jak jeszcze studiowałam, a teraz (2 lata po obronie) jest w ogóle bez porównania. ;/ Jak się nie ma kontaktu z językiem to niestety dużo się zapomina. ;/
Wabik... masz absolutna racje. Ja zawodowo znam tez rosyjski, ktorego nei uczę... i co - po 15 latach mialam nielada problem, zeby wytlumaczyc opani w niemeickiej aptece, ze potrzebuje probiotyk dla 1,5 rocznego dziecka z biegunką. Ja nie znalam neimieckiego, ona angielskiego. Na szczescie z pochodzenia była rosjanką więc jakoś udało mi sie prozumieć po rosyjsku...ale nie powinnam mieć z ZADNEGO problemu:-(
Właśnie Michała pytałam - powiedział, że chce he he
Bede o nim pamietała. Zagladał na stronę pingwinka?
Katiuszko - na studiach uczyłam się 3 lata hiszpańskiego, w liceum 3 lata francuskiego, potrafiłam już mówić tak, żeby się w miarę dogadać, a teraz oba języki jak przez mgłę. Masakra. :)
Wabiczku, kiedys sporo wiedzialam o procesie zapominania... musialabym sobie nieco odswiezyc wiedze, zeby merytorycznie dyskutowac na te temat