no jak nie jak tak, winiac i gorące bzykanko musi byc

ja mam codziennie walentynki :)

Okazja dobra jak każda inna żeby było miło i erotycznie, jakaś kolacja, przytulanki, ale czy ja wiem, że akurat z okazji walentynek -  raczej nie może po za tą kolacja jest bardziej wyjątkowa

oczywiscie, nie wiem jak mozna nie obchodzic, nawet jesli na codzien jest super i fajnie. Drobne gesty jak prezencik malutki, winko i kolacja plus ... :) to chyba nic wielkiego. masa osob olewa takie swieta, ktore przeciez wnosza wiecej dobrego niz zlego, a potem sie dziwia, ze pozapominali o drobnych gestach i są znudzona sobą parą. No takie ejst moje zdanie.

chyba za dlugi staz w zwiasku hehe,choc moj mi na takie okazje kwiatki i czekoladki wrecza zawsze:),w tym roku nic w zamian ode mnie bo ja oschla dojna krowa jestem:D

Ciezko mi sie wypowiedziec,bo myslalam ze swietujemy,jednak w zeszlym roku maz zapomnial o tym swiecie,albo w sumie nie mial na nie czasu.

co rok obchodzimy

i chcę jeszcze dodać, że codziennie mam też czekoladki, kwiatki, wino, kolacje czy inne drobne gesty. Walentynki po prostu niczym sie dla mnie nie różnią... no może poza tym, że wtedy absolutnie nie wychodze z domu - oszaleć można na mieście, koło kina strach przechodzić, a w restauracji ludzie biją się o stolik :)

Nie zawsze... mega komercyjny dzień, nic specjalnego, walentynki można zrobić każdego innego dnia ! ;)