2014-09-08 11:50
|
Czy wasi faceci pija piwko ? codziennie ? Mój np pije 2-3 dziennie zawsze w domu na wieczor nigdy nie wychodzi z kolegami sam zostawiajac mnie sama, prowadzi wlasna firme budowlana , jest w domu dla mnie wsparciem tylko zastanawia mnie to czy takie picie piwa jest normalne zaznaczam ze WÓDKI nie pije , zdarza mu sie raz na ROK
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Moim zdaniem to nie jest normalne, PIWO to też ALKOHOL i też UZALEŻNIA. Nie bagatelizujcie tego.
Nie. Pijemy alkohol tylko przy okazjach. Alkohol, to nie chleb - niezależnie czy to piwo czy wino, czy wódka - nie pijamy go codziennie. Takie picie prowadzi do uzależnień, w dodatku tolerowane przez rodzinę, bo niby nic się nie dzieje. Jesteś w 38 tc. Czy on stale wieczorami popija? Kto cię zawiezie na porodówkę w razie czego? Przepraszam, że truję, ale byłam świadkiem takich nałogów wśród znajomych (popijanie wieczorami bez towarzystwa w samotności dla wyciszenia się wieczorem) i wiem, że nie prowadzą do niczego dobrego (same aspekty zdrowotne są poważne). lepiej skończyć z takimi nawykami jak najwcześniej.
Nic dodać nic ująć. Powszechnie uważa się, że piwo to sok i póki nie łoi się go na potęgę to problemu nie ma. Otóż jest. Jedno "niewinne" piwko pite regularnie prowadzi do uzależnienia. Wystarczy pół roku takiego codziennego picia by organizm zaczął się go domagać.
Nie. Pijemy alkohol tylko przy okazjach. Alkohol, to nie chleb - niezależnie czy to piwo czy wino, czy wódka - nie pijamy go codziennie. Takie picie prowadzi do uzależnień, w dodatku tolerowane przez rodzinę, bo niby nic się nie dzieje. Jesteś w 38 tc. Czy on stale wieczorami popija? Kto cię zawiezie na porodówkę w razie czego? Przepraszam, że truję, ale byłam świadkiem takich nałogów wśród znajomych (popijanie wieczorami bez towarzystwa w samotności dla wyciszenia się wieczorem) i wiem, że nie prowadzą do niczego dobrego (same aspekty zdrowotne są poważne). lepiej skończyć z takimi nawykami jak najwcześniej.
A facet na to odpowiada, że to jego jedyna odskocznia, tzn, ze chce się wyluzowac na wieczór, pijany na pewno nie jest, nawet nie wstawiony, a smak piwa kocha, czesto innych próbuje i tyle.. Ciężko pracuje, potem siedzi z córeczkami tak jak ja, dużo pomaga, oj dużo.. Czasami jak zrobię aferę, bo mu to samo mowię, że może się uzależnic czy coś, to przez 5 dni nie tknie niczego, zeby mi udowodnic, że umie :PAle apropo porodówki - to mój miał "zakaz" picia piwa, od kiedy byłam w 36 tc, jak by co, żeby ze mną pojechał, logiczne. Są rzeczy ważne i wazniejsze.
Mój w lato pije codziennie 1-2 piwka . W chłodniejsze dni, miesiące raz , dwa razy w tygodniu. Nie widzę w tym nic nienormalnego ani złego . Nie upija sie, nie awanturuje , po ciężkim dniu pracy należy mu sie chwila relaksu
Ta jakby nie można było relaksować się w inny sposób :)
Nie. Pijemy alkohol tylko przy okazjach. Alkohol, to nie chleb - niezależnie czy to piwo czy wino, czy wódka - nie pijamy go codziennie. Takie picie prowadzi do uzależnień, w dodatku tolerowane przez rodzinę, bo niby nic się nie dzieje. Jesteś w 38 tc. Czy on stale wieczorami popija? Kto cię zawiezie na porodówkę w razie czego? Przepraszam, że truję, ale byłam świadkiem takich nałogów wśród znajomych (popijanie wieczorami bez towarzystwa w samotności dla wyciszenia się wieczorem) i wiem, że nie prowadzą do niczego dobrego (same aspekty zdrowotne są poważne). lepiej skończyć z takimi nawykami jak najwcześniej.
A facet na to odpowiada, że to jego jedyna odskocznia, tzn, ze chce się wyluzowac na wieczór, pijany na pewno nie jest, nawet nie wstawiony, a smak piwa kocha, czesto innych próbuje i tyle.. Ciężko pracuje, potem siedzi z córeczkami tak jak ja, dużo pomaga, oj dużo.. Czasami jak zrobię aferę, bo mu to samo mowię, że może się uzależnic czy coś, to przez 5 dni nie tknie niczego, zeby mi udowodnic, że umie :PAle apropo porodówki - to mój miał "zakaz" picia piwa, od kiedy byłam w 36 tc, jak by co, żeby ze mną pojechał, logiczne. Są rzeczy ważne i wazniejsze.