Pytanie do kobietek .. Czy Wasi faceci tez? fiftek8 |
2014-09-08 11:50
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Czy wasi faceci pija piwko ? codziennie ? Mój np pije 2-3 dziennie zawsze w domu na wieczor nigdy nie wychodzi z kolegami sam zostawiajac mnie sama, prowadzi wlasna firme budowlana , jest w domu dla mnie wsparciem tylko zastanawia mnie to czy takie picie piwa jest normalne zaznaczam ze WÓDKI nie pije , zdarza mu sie raz na ROK

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

37

Odpowiedzi

(2014-09-08 12:25:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katrina91
Mój tylko w weekendy pozwala sobie na piwo. Kupuje ośmiopak i przed komputerem pije. Nie jestem zachwycona, ale co zrobię? Nie jest agresywny ani nic. Jak mu już wystarczy to idzie spać.
(2014-09-08 12:29:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fiftek8
nie no jak ja mówie nie pij to nie pije :)
(2014-09-08 12:35:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18
pije czasem 4 nawet, ale czasem nie pije a czasem pije w pracy i potem jedzie autem co mnie wku****
(2014-09-08 12:39:55 - edytowano 2014-09-08 12:46:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita
nie no jak ja mówie nie pij to nie pije :)
To mów częściej ;) WIesz, raz od dzwonu chlapnąć se można, ważne jednak by to w nawyk nie weszło, regułą się nie stało. Najbardziej jednak śmieszy mnie jak facet mówi, że takie piffco to tylko dla RELAXU. Dla sraxu qwa.... Relaksować to się można na milion różnych sposobów niekoniecznie wlewając w siebie procenty. "Bo jemu się należy", "To TYLKO piwo", "O co Ci chodzi kochanie, nie upijam się przecież..." Sorry, ale takiemu to tylko w łeb bym palnęła, może zaczęłoby stykać
(2014-09-08 12:44:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sewilka
Mój mąż nie tknie alkoholu.
(2014-09-08 12:53:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gaspodzina
nie no jak ja mówie nie pij to nie pije :)
To mów częściej ;) WIesz, raz od dzwonu chlapnąć se można, ważne jednak by to w nawyk nie weszło, regułą się nie stało. Najbardziej jednak śmieszy mnie jak facet mówi, że takie piffco to tylko dla RELAXU. Dla sraxu qwa.... Relaksować to się można na milion różnych sposobów niekoniecznie wlewając w siebie procenty. "Bo jemu się należy", "To TYLKO piwo", "O co Ci chodzi kochanie, nie upijam się przecież..." Sorry, ale takiemu to tylko w łeb bym palnęła, może zaczęłoby stykać
dla sraxu... Dobre ;) nie mogę przestać się śmiać ;) Popieram całkowicie. Te teksty facetów, które cytujesz, to moim zdaniem działanie alkoholu na mózg - i to poważnie. Jest tyle możliwości relaxu i fajnego spędzenia czasu. To smutne, że jedynym pomysłem na wieczór jest wypicie trochę alkoholu, albo zrobienie czegoś z puchą piwa w ręce ;)
(2014-09-08 12:56:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gaspodzina
Zainspirowałyście mnie. Zrobiłam test, czy jestem alkoholikiem ;). Założyłam, że piję 5 razy w tygodniu po 2 piwa - czyli 4 standardowe jednostki alkoholu, raz w tygodniu wypiję 3 piwa. Żadnych innych założeń, czyli, że nie potrafię skończyć pić rozpoczętego alkoholu, nie robię niczego niestosownego i nikt mi nie zwracał uwagi na moje picie i wyszło, że piję ryzykownie i w najbliższym czasie odczuję skutki picia. Może niech wasi faceci zrobią sobie test, albo zróbcie za nich. Skoro jest wszystko w porządku, to czego się bać ;) a tu adres strony:
http://www.wyhamujwpore.pl/Survey
(2014-09-08 13:05:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamakacpram
Czasem wypija 2-3 piwa, ale teraz bardzo rzadko, bo mamy tyle wydatków, że nie stać nas na takie luksusy jak piwo ;)
(2014-09-08 13:10:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita
nie no jak ja mówie nie pij to nie pije :)
To mów częściej ;) WIesz, raz od dzwonu chlapnąć se można, ważne jednak by to w nawyk nie weszło, regułą się nie stało. Najbardziej jednak śmieszy mnie jak facet mówi, że takie piffco to tylko dla RELAXU. Dla sraxu qwa.... Relaksować to się można na milion różnych sposobów niekoniecznie wlewając w siebie procenty. "Bo jemu się należy", "To TYLKO piwo", "O co Ci chodzi kochanie, nie upijam się przecież..." Sorry, ale takiemu to tylko w łeb bym palnęła, może zaczęłoby stykać
dla sraxu... Dobre ;) nie mogę przestać się śmiać ;) Popieram całkowicie. Te teksty facetów, które cytujesz, to moim zdaniem działanie alkoholu na mózg - i to poważnie. Jest tyle możliwości relaxu i fajnego spędzenia czasu. To smutne, że jedynym pomysłem na wieczór jest wypicie trochę alkoholu, albo zrobienie czegoś z puchą piwa w ręce ;)
He he he. Zgadza się, a kobiety te teksty łykają... argumenty nie do obalenia przecież.... Ze mną tak łatwo by nie było, nie mam zamiaru mieć pijaka na garbie, bo wiem czym to śmierdzi. Byłam świadkiem tego jak mój śp dziadek się rozpijał.
(2014-09-08 13:41:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
panciona
Moj wogole nie pije alkoholu, bardzo to sobie cenie, bo nie wyobrazam sobie tolerowac picia alkoholu codziennie, uwazam, ze to uzaleznia i nie prowadzi do niczego dobrego

Podobne pytania