1. Mam problem na wyjazdach. Od jakiegoś czasu każdy wyjazd psuje mi to że nie mogę się załatwić. Konkretnie jeśli chodzi o stolec. Chcę mi się bardzo, ciśnie mnie żołądek, a niestety nie mogę i już. Chwilami mam dość mąż czeka w każdym postoju z toaleta na mnie po 30 min godzinę, ja się wkurzam cisne aż boli mnie brzuch, bo bardzo mi się chce j nic :(( to psuje mj każdy wyjazd. Zamiast cieszyć się z atrakcji szukam toalety gdyby jednak mnie ruszyło... :( czy tak macie? I jak sobie pomóc? Ps. Jem normalnie tak jak w domu
2. Czy macie tak że w niektórych pozycjach nie możecie ********? Są takie pozycje w których mam straszny ból i nie ma szans i koniec mąż oczywiście robi miny że znów coś, a ja nie wiem. Normalnie Noe mam bólu a nagle w tej pozycji jest masakra. O co w tym chodzi?
Odpowiedzi
Z kupą to tak , ze się stresujesz pewnie. Zmiana otoczenia i już. Próbuj regularnie pic wodę ciepła N czczo lub siemię lniane:) moja siostra tak ma. W domu ma problemy, a gdzieś to już masakra
Z drugim przejdź se do ginekologa czy nie masz nadzerki ,torbiel bo to potem boli. Mnie przy torbiel bolało. Od jakiegoś czasu w jednej pozycji nie mogę podczas owulacji bo tak boli ze mogłabym wyskoczyć przez okno ;)