Ja tez slyszalam ze nie powinno sie sterylizowac za duzo,dbac o czystosc,wypazac ale czym wieksze dziecko o tym mniej zeby sie przyzwyczajalo do bakteri bo puzniej moga byc problemy z alergiami,ja stery... nie mialam i nie mam bo dla mnie to bylo cos zbednego ,daje rade bez tego i nie widze problemu
Wiecie co, może źle myśle, ale bierze mnie czasami jak słysze sterylizator. Po co ? Żeby dziecko całkowicie odizolować od jakichkolwiek bakterii a za pare lat marudzić, że na wszysko uczulone, ma alergie, albo słabą odporność. Czy wy jako małe dzieci też miałyście sterylizator ?;P na bank nie ;P A wyrosłyście wszystkie piękne i zdrowe. ;) Wydaje mi się, że wystarczy dydka bądź butelkę pod ciepłą wodę i staaarczy a nie jakieś g*wna ;p
TAK - jesteście za sterylizatorami
Nie - nie jesteście za sterylizatorami
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 15.
dokładnie, ja dokładnie myje, ale nie wyparzam.. i jak widać wszystko w porządalu jest ;) ale ile jest matek - tyle sposobów na wychowanie :))
kiedyś nie było takich cudactw i dzieci zdrowe były... wrzątkiem zalać butelki i to to samo;)
ja myje butelki i odkladam na suszarke jak sie uzbiera komplet bwkladam do sterlizatora i do mikrofali... trwa to 8min... wiec duzo czasu nie zajmuje ;)
mam twarda wode w zlewie... i jak zalewlam butelki wrzatkiem robil sie nieprzyjemny osad ktory poznije laczyl sie z mlekiem
ja bede polewac najwyzej wrzątkiem, a do sterylizatora? smoczek pewnie jak spadnie na czarną ziemię :D - nie mylić z podłogą :P
najpierw wystarczy opłukać zimną wodą i potem jak się umyje gorącą to żadnego osadu nie ma
zalezy jak sie karmi , jesli piersia i butelek u zywa sie sporadycznie to rzeczywiście nie ma potrzeby , a jesli butelką to wtedy jest przydatny .
Jeżeli tak myślisz to spoko. Rób jak uważasz. Ja miałam sterylizator i używałam go przez 6mc. Ty będziesz zalewać smoczek pod ciepłą wodą czyli tak czy tak będziesz wpływać na niego aby "zabić" jakieś tam zarazki. Czyli tak samo jak sterylizator. Dla mnie takie działania to jedno i to samo. Wydaje mi się że dla tak małego dziecka na początku dobrze jest wszystko wyparzać. Później to jeden diabeł bo i tak zaczyna brać wszystko do buzi...
czego mysmy jako dzieci nie zjadali. W piaskownicy, na dworze czy kiedy mama nie patrzyła. Otrzepała ręce i nic nam nie było. Ja tam na swojego malucha nie zamierzam chuchać i dmuchać. Oczywiście pierszą butelkę i smoczek oraz zabawkę którą wezmie do buzi wyparze we wrzątku a pożniej jak już bedzie to jego to bedę myć pod bierzącą woda..
tak i nie, bo sterylizator jak dla mnie to zbędny wydatek ale na początku jednak powinno zalewać się wrzątkiem butelki itd. maly ma 4msc i teraz robię to raz na miesiąc