Upodobania kulinarne- różnice w małżeństwie filka25 |
2011-03-25 14:24
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Ciekawa jestem jak to u Was. Macie zbliżone gusta (albo i nawet identyczne) czy może całkiem odwrotnie?
U mnie dla przykładu oboje jesteśmy "wszystkożerni" :P przyczym mój mąż nie ruszy niektórych rzeczy co ja jem typu golonki, kurczak z rosołu (oczywiście ze skórką) ogólnie tłuste potrawy. A ja nie gustuję w niektórych gotowcach (np gotowe kebaby czy jakieś mrożone chińskie wynalazki). Jestem zwolennikiem domowej kuchni :P Za to oboje uwielbiamy pizzę i tu bez różnic zawsze wybieramy te same składniki :)

TAGI

14

Odpowiedzi

(2011-03-25 14:30:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84
My z Michalem mamy baaardzo odmienne gusta kulinarne.. On lubi bardziej wyszukane smaki, gustuje w sushi, chinskie jedzenie, tajskie itp. Ja miesa nie jadam w ogole (poza mielonym w lasagni), wole zwyczajne jedzenie, typu pierogi i pomidorowa :) Efekt jest taki, ze mamy kilka wspolnych dan, ktore razem lubimy i zwykle jemy to na okraglo. Dla niego duzo wieksze znaczenie ma to co je niz dla mnie (dla mnie wlasciwie zadnego, zjem cokolwiek, byle zabic glod, najchetniej nie jadlabym w ogole)- stad akurat w tej kwestii ja chodze na kompromisy- zwykle on wybiera co jemy i ja to robie, a jesli jest to cos miesa to robi sobie sam, bo ja nie dotkne tego swinstwa. Czesto on np zamawia sobie cos z "Dzikiego Ryzu" ja wtedy jem kanapki.. Fast foody tez czasem jemy :)
(2011-03-25 14:30:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
johana162
Ja np lubię konkretne śniadanka typu kanapeczka z serem lub wędlinką,i np pomidorek a mój mężuś naje się bułką z mlekiem,albo bułka z miodem i mleko...:) tak lubi :)
Co do innych posiłków też jesteśmy wszystkożerni,obiadki są przeróżne,ziemniaki,kasze,makarony,zupki.Ja bardzo lubię mięsko :)
A Pizze też uwielbiamy:)
(2011-03-25 14:43:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anusiak
u nas to różnie...ja w sumie nauczyłam jeść męża zupy! U niego w domu jak była zupa mama specjalnie robiła dla niego frytki!!
A propo fastfuda to lubimy oboje! :p
Zupy je ale nie wszystkie! Nie lubi kaszy ani ryżu(choć czasem zje) ale dla niego musi być schabowy, ziemniory i surówka.
Nie powiem też jestem za takim jedzonkiem ale bez przesady...więc czasem mam problem co ugotować. Na szczęście warzywa je wszystkie! :)
(2011-03-25 14:54:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
U nas to ja jeste francuskim pieskiem :) tego nie, tamtego nie :) Mąż zje wszystko oprócz miesa z rosołu i w ogóle gotowanego mięsa nie zje bo mówi że smaku nie ma. Lubi jeść na ostro i czasem sobie pozwoli ale coraz rzadziej bo później go wszystko boli :)
(2011-03-25 15:05:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
o i właśnie sobie uświadomiłam że np my z sarą zupkę zjemy chętnie za to mój mężuś nie zamoczy zęba- ma tylko kilka ulubionych. no i raz na jakiś czas idziemy gdzieś "na mieście" zjeść a wtedy wybieramy przeróżne kuchnie, chińska, pakistańska, regionalna-czyli irlandzka-czyli fast food xD ewentualnie włoska. tajskiej nie lubie i meksykańskiej też.
(2011-03-25 15:17:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
Ja i mój mąż mamy zupełnie inne gusta kulinarne. Niestety to ja muszę się dostosować do niego bo o ile ja jestem w stanie przełknąć coś czego nie lubię to on nigdy w życiu tego nie zje.
On lubi proste jedzenie typu ziemniaki, schabowe, mizeria, pomidorowa a ja kocham włoską kuchnię czyli wszelkie pasty, zapiekanki, pizzę, sałatki itd a mąż nienawidzi takich rzeczy.
Z polskich dań ja uwielbiam pierogi, kluski śląskie, zapiekankę ziemniaczaną, naleśniki a on nie przełknie nic z tych rzeczy.
Także w kuchni nie mam pola do popisu. Zazwyczaj robię proste narodowe dania i nie dodaję do nich nawet innych przypraw niż lubi mój mąż bo inaczej by nie zjadł...
Mam nadzieję, że jak syn dorośnie to przynajmniej on zachwyci się moim mistrzowskim spaghetti albo tiramisu....
(2011-03-25 15:18:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria
Ja od dziecka była strasznie wybredna, ale teraz mi to przechodzi. Mój mąż zje wszystko, ale ma ciągotki to takich dość oryginalnych potraw. Zamawia sobie przez internet jakieś suszone kałamarnice, śmierdzące ośmiornice i inne paskudztwa, który nie je nawet nasz pies:)ostatnio np. opychał się parówką maczaną w kremie czekoladowym. No i uwielbia słodycze, za którymi ja nie przepadam.
(2011-03-25 15:44:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
mężu je prawie wszystko,choć nie lubi ryżu,zup,gołąbków,kurczaka z rożna.ale i tak zje :P za warzywami i owocami nie przepada. idealny obiad:fura mięcha :D
gorzej jest ze mną,jestem wybredna,nie jem wędlin(tylko parówki jedynki i kiełbaske z rożna).

za to oboje lubimy kuchnie włoską:pizza,makarony,pasty itd.
i chińską :) aa i standardowo kebaby :P
(2011-03-25 16:41:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaizuza
U Nas tylko róźnica ostrości, mąz lubi smak i ostrość tabasco, ja wolę naturalny zerwany listek bazylii do smaku, którą sadzę sobie w kuchni:)

Ogólnie jesteśmy makaroniarzami(choć bardziej ja), uwielbiamy kluski, kopytka, pierogi, pizzę, schabowe, "kolorowe" kanapki:)... i mogłabym tak w kółko.
(2011-03-25 21:52:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
Mamy właściwie takie same gusta. Jemy wszystko. Lubimy różne kuchnie. Włoską, chińską, polską, indyjską, japońską, wegetariańską... Warunek jest taki, że jedzenie musi być dobre. Nie musimy iść na żadne kompromisy, bo np komuś coś nie smakuje. Nigdy tak nie bywa. Z tym wyjątkiem że ja lubię wędzone ryby i mocno dojrzewające sery pleśniowe, a mój Marcin ich nie znosi. Ale to jedyne w czym różnią się nasze kulinarne upodobania.

Podobne pytania