Ale nie potępiam kobiet, które tak postępują. Po prostu serce by mi pękło, gdybym miała oddać swoje maleństwo...
miała bardzo ciężką sytuację, z jakiś powodów po prostu nie mogłabyś wychować dziecka to oddałabyś je do adopcji ? (otwartej)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 11.
skoro mialabym ciezka sytuacje i nie moglabym wychowywac to niestety rozum podpowiadal by opcje z adopcja ... miloscia mielibysmy zyc ?
Podziwiam te kobiety ktore na to sie decyduja ...
Zaznaczyłam nie bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji... nie chcę sobie nawet wyorażać co musi czuć taka kobieta. Podziwiam je bo jakby nie patrzeć robią to dla tych dzieci żeby miały lepsze życie.
troche dla mnie twoje pytanie jest sprzeczne bo piszesz ze w zalozeniu ma sie trudna sytuacje i nie mozna wychowywac dziecka , to jak je w takim razie zatrzymac ? Co z nim zrobic ?
Chodziło mi o to czy nawet mimo złej sytuacji materialnej czy z innych powodów nadal zachowałabyś dziecko? Nie potrafię dokładnie wytłumaczyć o co mi chodzi. Głównie chodziło mi o ardzo trudną sytuację materialną czy gdybyś takową miała czy pomyślałabyś żeby oddać dziecko, czy zrobiła to żeby zapewnić mu lepszy byt... Kurczę nie wiem jak inaczej to wytłumaczyć
nigdy w życiu...dla mnie dziecko to byłby dodatkowy impuls by te życie polepszyć właśnie ze względu na nie. starałabym sie ze wszystkich sił, wiem, że by sie udało.
Gdyby nie było mnie stać na mleko, pampersy, nie miałabym perspektyw to tak, oddałabym dziecko do adopcji.
Nigdy w zyciu bym tego nie zrobiła. Nie wytrzymałabym.
gdyby miało mi umrzeć z głodu albo coś to wolałabym je oddać.