my tez moglismy miec osobny pokoj dla dziecka ale nie wyobrazam sobie tego :) mam łóżeczko obok głowy :D szysbko potrafię do niego dojść a tv tez blisko i małemu od poczatku to nie przeszkadzało jak sie nauczy od narodzin tak bedzie wiedzial ze to nic złego ;) niż cicho cicho bo dziecko śpi ;) przeporwadzka za niedługo i tam zrobimy pokój dla syna ale na razie i tak łóżeczko będzie z nami pokoik poczeka jeszcze troszkę ;)
Mam takie pytanie bo nie wiem jak to zorganizować, mamy "wolny pokój" (teraz służy za garderobę), który moglibyśmy przerobić na dziecięcy pokoik już teraz czy może lepiej zorganizować kącik dla maleństwa w naszej sypialni, bo mamy spokojnie miejsca by postawić łóżeczko, jakąś komodę ogólnie wszystko co najpotrzebniejsze a później, gdy malutkie urośnie zrobić mu oddzielny pokój?
Muszę dodać, że mamy w sypialni duży telewizor, mój mężczyzna śpi tylko przy tv i nie wiem jak taki maluch spał by w takich warunkach.
A jeśli sypialnia to kiedy oddzielny pokój?
tak- sypialnia
nie- oddzielny pokój
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 18.
na początku lepiej zebys miała malenstwo przy sobie. I ono będzie się czuło bezpieczniej i Tobie będzie wygodniej. w porodnich piszą zeby przynajmniej do 6 m-ca zycia dziecko spalo tam gdzie rodzice.
ja bym zrobiła pokoik, ale i tak na początku łóżeczko w sypialni a potem przeniosła maleństwo do siebie np. za kilka miesięcy
Czuje, że będzie ostra walka o ten telewizor..
jeśłi dziecko miało by spać zawsze przy tv, to odradzam spanie w sypialni, a zorganizowanie mu pokoiku obok, ale jeśli nie to nie musisz od razu urządzać mu pokoiku, bo niemowlak jeszcze go nie potrzebuje :)
Nie musi rezygnować, po co przyzwyczajać dziecko do grobowej ciszy bo potem przy kazdym pókaniu nawet do drzwi bedzie się budziło. Mój maly od początku tez spi z nami, tez mamy w sypialni tv i tez zawsze do spania oglądamy jakis film, małemu to nie przeszkadza w ogole.
pukaniu * sorry :D
my zrobiliśmy od razu pokoik, a teraz nie spieszyłabym sie z tym, bo mlody i tak spal w naszej sypialni. co prawda przeprowadzilismy go do swojego pokoiku jak mial 3 miesiace (jest za sciana i kupilismy nianie elektroniczna), wiec tak czy siak sie przydal szybko. ale na sam poczatek wystarczy kacik, od Was bedzie zalezalo kiedy bedziecie chcieli bobo "eksmitowac". ja "eksmitowalam" jak budzil mi sie w nocy juz tylko raz, bo uznalam ze raz to jestem w stanie chodzic do jego pokoju, nie przewidzialam jednak, ze szybko ta sielanka sie skonczy i teraz biegam kilkakrotnie w ciagu nocy, jak juz nie daje rady biore go do nas do lozka. wiec wszystko wyjdzie w prabiu tak czy siak.
Niech śpi z wami, ja kierowałam się gdzieś zasłyszanym stwierdzeniem, że człowiek jako jedyny ssak wyrzuca swoje młode z gniazda :/. Moja córka wciąż śpi z nami w pokoju, do 10 miesiąca spała ze mną i mężem w łózku (do tego czasu ją karmiłam piersią). Teraz w swoim łóżeczku często się w nocy odkrywa, ząbkuje, czasami ma katar i nie wyobrażam sobie, że mogłaby spać w innym pokoju - tak mi wygodniej.
Zrobisz jak Ci instynkt podpowiada.
na początku pokój będzie zbędny. lepiej mieć bobasa u siebie w pokoju. dopiero jak podrośnie, przyda ci sie na coraz to bardziej powiększającą sie góre zabawek.