jestem ateistką, ciąża mnie też nie nawróciła (moja babcia twierdzi, że skoro nie ciąża to jeszcze może z wiekiem do bozi przyjdę, ale jakoś mi się to nie widzi)
tak wiec . Jestem katoliczka . Ale z modlitwami na bakier było . Ale od kiedy jestem w ciązy to co noc modle sie o zdrowie swego dziecka . O donoszenie do końca . Czy wy tez tak macie .
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
z tego co wiem to moja mamcia zdrowaśki tam klepie za Nas :D
Jak trwoga to....
nie chodze do kosciola, od ksiezy trzymam sie z daleka, nie mam moherowego beretu ;) ale odkad zaszlam w pierwsza ciaze do dzisiaj co noc przeprowadzam w myslach rozmowe i prosze o zdrowko dla moich maluchow. Nie klepie zdrowasiek bo nawet nie pamietam :D
Zaznaczyłam tak, ale przed ciążą też się modliłam, więc wiele nie uległo zmianie.
ja tez zaznaczyłam tak , ale jak poprzedniczka przed ciaza tez sie modliłam
jestem katoliczką. modliłam się pzred ciążą jak i teraz
przed ciążą się modliłam o zdrowie dla mnie i dla mojego T oraz całą rodzine. Teraz doszła w czasie ciąży jedna mała istotka :) ale nie klepie zdrowasiek itp.
nie modle sie, ja jestem swoim bogiem, a modlitwą jest dla mnie pozytywne myslenie o ciazy, a dobrych mysli o moim dzieciątku mam naprawde dużo:) wiec nie ma mocy zeby bylo źle, klepanie formulek nic nie da