Bo po co przeplacac jak nawet nie wiadomo na ile sie przyda,czy dziecko bedzie sie interesowalo...nie strace przy sprzedazy
Odpowiedzi
1. wszystko nowe |
2. lubie szukac okazji i kupuje uzywane |
3. wiekszosc nowe uzywane tylko od rodziny |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
Kupiłabym używane ale planuje drugie dzieciątko za jakiś czas i wolę nowe :) Poza tym np łóżeczko to z pewnością nowe.. jakoś tak nie wiem ale nie chciałabym żeby śliniło szczebelki w które wgryzał się inny maluszek. Oczywiście nie mam nic przeciwko używanym rzeczom, mam kilka ubranek z komisu czy ciuszka wypiorę i będą okej :)
a ja kolyske mam pokoleniowa od rodziny(ma60lat ta kolyska), wiekszosc ubranek prawie nowe, albo niewidoczne slady uzytkowania, wozek kupuje nowy dlatego ze planujemy drugiego bobasa:) wiec takie rzeczy jak wozek, fotelik, mata itp kupuje nowe. Duzo ubranek dostaje za darmo od "tesciowej".
ja czasem robie nalot na Car Boot (UK) i kupuje nowe lub jak nowe rzeczy za smieszne pieniadze. Ale dla pierwszego dziecka kupowalam wszystko nowe :)
ma akurat te rzeczy co wymieniłaś mamy nowe, a to tylko dlatego bo planujemy rodzeństwo dla naszego Julka i za 2 razem chcemy mieć po starszym braciszku :)
ubranka mamy 50% używanych odkupionych od znajomych reszta nówka lub prezenty :) A z ubranek bobas tak szybko wyrastaa
Pierwsze dziecko to wiadomo wszystko raczej sie nowe kupoje, tak i ja zrobilam ale juz przy dwogim poszly juz uzywane rzeczy, a teraz przy trzecim to tylko ciuszki kupie nowe a wozek i lozeczko z uzywki, bo szkoda mi wydawac na nowe :)
Ja zaznaczyłam, że uzywane, ale odnośnie ciuszków w sumie, bo znajomi i rodzinka trochę juz przynieśli a do tego mam świetny komis obok siebie i kupuję ciuszki Nexta i tym podobne w bardzo niskich cenach. Inne rzeczy będa nowe.
Ja miałam same używane ubranka z lumpeksu w którym pracuje i nie kuuje nowych ponieważ są bardzo drogie , a te są super, łozeczko też używane było , dobrze je wyszorowałam, kupiliśmy tylko nowy wózek :)