ostatnio znajomy, mówi, że jego dziewczyna w ciąży nie do zniesienia była, aż bał się do niej odezwać, potem mówię, do męża, że ma ze mną dobrze, bo ja taka nie byłam (tak myslałam :P). Dopiero wtedy, przyznał się, że na początku ciąży, to bał sie podejść, bo się ciągle darłam za byle co :)
