Wywoływanie porodu werka88 |
2011-10-13 19:01
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Hej, Byłam dzisiaj u lekarza i nic na razie nie zaczęło się dziać, nie mam skurczy ani rozwarcia. Lekarz stwierdził, że raczej czeka mnie wywołanie porodu lub cesarka, bo dziecko duże ok. 4 kg. Czy któraś z was tak miała, że nie było żadnych oznak zbliżającego się porodu, a jednak coś samo zaczęło się dziac? Do terminu zostały mi 2 dni.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

9

Odpowiedzi

(2011-10-13 19:05:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi
Ja tak miałam i popełniłam błąd że z szyjką długości 4cm poszłam na wywoływanie, powinnam była poczekać. Przez to że nie poczekałam, skończyło się to brakiem postępu porodu i cc:( Niedawno ktoś kompetentny mnie uświadomił i na Twoim miejscu nie spieszyłabym się.
(2011-10-13 19:17:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
a mnie nie działo się nic.
byłam 2 dni po terminie,rano poszłam na ktg i lekarz wyczytał z zapisu że MAM NADCZYNNOŚĆ MACICY i mam zostać w szpitalu. ja nie czułam ani jednego znaku że poród się zbliża,odmówiłam.
wróciłam do domu koło 10,o 14 zaczęły mi się sączyć wody i za pare godz.mały był już z nami.
miałam rozwarcie na 0,5cm(dali kroplówkę).

a co do tej wagi...
w 38tc gin stwierdził że Tygrys waży ok.4,5kg!
urodziłam ponad 2 tyg.potem.
z wagą 3450g :D
(2011-10-13 20:37:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goshia26
Iza, mnie też niedawno ktoś uświadomił, że lekarka za bardzo się pospieszyła z tym wywołaniem. Byłam 7 dni po terminie, czop mi już odchodził i to dosyć sporo, więc gdybym zaczekala jakies 3,4 dni to pewnie urodziłabym naturalnie..a tak co? mega cierpienie, wszystko szybko szybko, skurcze, odchodzace wody, parte mimo rozwarcia na 5 cm...i cesarka na koniec. Dlatego kochana, radze z doświadczenia zaczekać te dopuszczalne 2 tyg, oczywiście wszystko musi być pod kontrolą: łożysko, tetno itd. Powodzenia i nie daj się tym lekarzom! im się strasznie spieszy z tego co widze..
(2011-10-13 20:46:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi
Iza, mnie też niedawno ktoś uświadomił, że lekarka za bardzo się pospieszyła z tym wywołaniem. Byłam 7 dni po terminie, czop mi już odchodził i to dosyć sporo, więc gdybym zaczekala jakies 3,4 dni to pewnie urodziłabym naturalnie..a tak co? mega cierpienie, wszystko szybko szybko, skurcze, odchodzace wody, parte mimo rozwarcia na 5 cm...i cesarka na koniec. Dlatego kochana, radze z doświadczenia zaczekać te dopuszczalne 2 tyg, oczywiście wszystko musi być pod kontrolą: łożysko, tetno itd. Powodzenia i nie daj się tym lekarzom! im się strasznie spieszy z tego co widze..
Też miałam ciężki poród przez to że mój gin się pospieszył i do tego ta operacja:/ Gdyby ktoś mi wcześniej powiedział, że do porodu idzie się dopiero gdy jest rozwarcie i/lub regularne skurcze co 5 czy 3 min to bym nie pozwoliła położyć się na oddział tak wcześnie.
(2011-10-13 20:47:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia413
Taaa....ja miałam termin na 27 -9 września :) 9 juz mnie lekarz umówił na wywołanie 16 wrzesnia na 9:00....no i 15.09 byłam o 13:00 na ktg które nic nie wskazywało oprócz tego usg , szacowana waga to 4100g wiec pogodziłam sie z myśla że na drugi dzień rano pójde na wywołanie :/ zajechałam do domu i o 14:00 zaczeły sie bóle :)) o 21:15 mój Synek był już na świecie z waga 4450g :)
(2011-10-13 21:07:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goshia26
Iza, mnie też niedawno ktoś uświadomił, że lekarka za bardzo się pospieszyła z tym wywołaniem. Byłam 7 dni po terminie, czop mi już odchodził i to dosyć sporo, więc gdybym zaczekala jakies 3,4 dni to pewnie urodziłabym naturalnie..a tak co? mega cierpienie, wszystko szybko szybko, skurcze, odchodzace wody, parte mimo rozwarcia na 5 cm...i cesarka na koniec. Dlatego kochana, radze z doświadczenia zaczekać te dopuszczalne 2 tyg, oczywiście wszystko musi być pod kontrolą: łożysko, tetno itd. Powodzenia i nie daj się tym lekarzom! im się strasznie spieszy z tego co widze..
Też miałam ciężki poród przez to że mój gin się pospieszył i do tego ta operacja:/ Gdyby ktoś mi wcześniej powiedział, że do porodu idzie się dopiero gdy jest rozwarcie i/lub regularne skurcze co 5 czy 3 min to bym nie pozwoliła położyć się na oddział tak wcześnie.
no dokładnie, ja miałam rozwarcie na 1 cm...skurcze zerowe! ja też bym się nie pozwoliła położyć, gdybym tylko to wiedziała wtedy...ale człowiek uczy się na błędach:(
(2011-10-14 00:00:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
Ja do niemalze 42tc nie mialam kompletnie nic, a wywolywanie sobie chwale bo generalnie porod trwal 3,5h ! Urodzilam naturalnie bez zadnego problemu.Ps tez mi grozili dzieckiem ponad 4kg, a urodzilo sie minimalnie ponad 3kg...
(2011-10-14 12:06:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
joanna1185
Ja miałam wywołanie 4 dni po terminie.Wtedy miałam dopiero 2 cm rozwarcia.Było ciężko....
(2011-10-14 15:37:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
Chcialam jeszcze dodac, ze fakt czesto lekarze spiesza sie z wywolywaniem,ale nie zapominajmy,ze skutki przenoszenia moga byc tragiczne.

Podobne pytania