Raz mi brakło, bo akurat na konferecji wymyślili, że będzie od 5.0 i brakło mi jednej czy dwóch lepszych ocen, jakby nie zmienili to bym miała.
Ale uważam, tak jak kilka dziewczyn, że oceny nie są wyznacznikiem tego co człowiek umie i w dodatku dość często są to niesprawiedliwe.
Pamiętam, raz, że pani od muzyki mowila, że jak ktos nie zagra na flecie nie będzie mial na koniec oceny bdb. No i wtedy chcialam miec pasek to postanowilam zagrac... i wiecie co dostalam na koniec roku? db a kolezanka co miala takie same oceny i niezaliczone granie na flecie (w dzienniku miala kreske, czy tam kropke ze nie grała) miala bdb i jaka tu sprawiedliwosc?