Ja bym sobie zrobiła biust i odsysanie tłuszczu z ud :) zacznę zbierać, może nazbieram zanim urodze wszystkie dzieci :)

Ja bym sobie zrobiła biust i odsysanie tłuszczu z ud :) zacznę zbierać, może nazbieram zanim urodze wszystkie dzieci :)
zlikwidowalabym moje rozstepy na brzuchu :)
Tak, ale nie tyle plastyczna co korekcyjna. Mialam zlamany nos, ktory nie zrosl sie tak jak powinien.
Nie, bo bałabym się bólu i komplikacji. ;)
Mam cudownego faceta ktory bedzie mnie uwielbial nawet jak bede stara brzydka i gruba , niedlugo bede matka ..czy czuje sie atrakcyjna ? Jak nigdy dotad! Nic bym nie poprawila bo po co? Akceptuje siebie z tymi moimi pojawiajacymi sie od tygodnia rozstepami na brzuchu troche obwislym biustem i blisko 20kilogramami na plusie ... to wszystko jest czescia mojej kobiecosci :) ... chirurgia plaastyczna jest dobra ale w srajnych przypadkach bo po co poprawiac taki cus jak my kobiety ? ;dd ;)))
*cud
nos, zeby
Ja też bałabym się bólu. Potem jakieś zmiany opatrunków itd nigdy w życiu.
Mysle ze zrobie sobie maly lifting twarzy za jakis czas.
ja zmniejszyłabym sobie nos...