http://www.strefabiznesu.gazetalubuska.pl/artykul/zakaz-handlu-w-niedziele-znamy-szczegoly-projektu
http://www.strefabiznesu.gazetalubuska.pl/artykul/zakaz-handlu-w-niedziele-znamy-szczegoly-projektu
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
jestem pół na pół bo nie czarujmy ale takie lotniska czy inne instytucje jakoś pracować w niedziele muszą! tam w tych knajpkach czy sklepikach też pracują matki, żony i co one mają na to powiedzieć? fakt jest szkoda tych ludzi którzy pracują zupełnie tak jak mój mąż bo on też chodzi do pracy 2 dni 2 ma wolnego i nie ważne jak mu wypadnie czy to jest wigilia święta urodziny itp poprostu idzie bo lotnisko musi pracować! ja pracuję w banku no i co z tego że mam weekendy wolne jak każdego ostatniego dnia m-ca trzeba zostać żeby zamknąć miesiąc o sylwestrze można zapomnieć bo nowy rok do pracy! ale jakoś można się przyzwyczaić. Te osoby co pracują w handlu w niedzielę też nie pracują każdą niedzielę w miesiącu więc mają też czas dla rodziny zresztą pracują na zmiany więc czy ranki czy popołudnia są w domu na dodatek większe święta mają wolne albo krócej pracują. A np co mają powiedzieć lekarze, strażaki, pielęgniarki, kierowcy autobusów itp???? Jest wielkie bum na handel w niedzielę ale nikt nie pomyśli o innych zawodach zaraz się zacznie że każdy jeden który pracuje w niedzielę i święta będzie straikował:)
Sama pracuje na stoisku mięsnym (teraz L4) i w niedzielę nie mamy zmian tylko 10 godzin musimy robić i czasem wypadały nawet 2-3 niedzielę także to nie jest tak, że jedna i koniec... Fakt, że w tygodniu wtedy wolne ale jak np. dziecko chodzi do szkoły/przedszkola to ile z tym dzieckiem się posiedzi. Jak dla mnie sklepy w niedzielę i święta powinny być zamknięte.
Bardzo rzadko robie zakupy w niedziele wiec mnie to obojętne ale na miejscu sprzedawców wolalabym chodzić po pracy w nd niz być na bezrobociu bo zredukują mój etat.
Niedziela powinna byc dniem wolnym od pracy, takie jest moje zdanie i nie ma usprawiedliwienia na to. Niekótrzy tyraja po 8-10 h jeszcze do tego sobota niedziela a w domu przychodza(kobiety) i jeszcze conajmniej 4-5 h musza zapieprzać, dla mnie szok i skandal że sa tak wykorzystywane.. Bez przesady w końcu w jeden dzień nikomu nic sie nie stanie jak nie bedzie łaził po sklepach(ja bardzo, bardzo sporadycznie cos kupię, zazwyczaj zakupy robie w sobote, żeby nic mi nie brakło na te niedziele). Naturalnie że nie mówie tu o obiektach rozrywkowych typu lodziarnia czy sklepiki , czy praca dla studenta, ale to juz jest cos skrajnego, poniewaz wiadomo że pracując cały tydzień masz tez ochote gdzies z ta rodzina wyjsc, np własnie na te lody. Chodzi tu głownie o sklepy prywatne, markety i te duze obiekty. Wiadomo że jest niestety u nas tak że własnie jak Ty robisz cały tydzień to czasmai w niedziele musisz sama jechac zrobic zakupy bo znowu w tyg sklepy zamykaja jak Ty kończysz pracę, ale myśle że wszytsko jest do zgrania i wcale otwarte byc nie musza..
Oczywiscie ze jestem przeciw, może zmaknijmy jeszcze restauracje, szpitale, dworce, lotniska, stacje benzynowe, hotele- tam też ludzie pracuja. a ile biznesów przez to upadnie, bo najwieksze obroty robią w weekend. często jezdze do Niemiec i wkurz mnie ze nie moge zakupow zrobic a na dworcach gdze wolno handlowac powstaly centra handlowe wieksze od dworca, zeby to obejsc i popyt jakoś jest.
Patrząc na to z punktu widzenia właścicieli sklepów oraz pracowników którzy pracują głównie w weekendy - jestem na nie.