Wyzwiska to brak szacunku. Oczywiście zależy jakie, bo różne rzeczy mówi się w złości jednak niektóre słowa nie powinny przejść przez gardło kiedy zwracamy się do ukochanej osoby.

nie, bo ja tez go potrafie wyzwac od najgorszych podczas kłótni :P a nadal jestesmy razem :D ...bardziej ja go wyzywam niz on mnie podczas kłotni. bo wie, ze ciągnełoby sie to za nim do usranej smierci, na   kazdym kroku  mialby wypomminane ze powiedzial do mnie tak czy inaczej :P 

zalezy...jesli byloby to z przymruzeniem oka to wporzadku..ale jesli takie poniazajace to w zyciu....w zwiazku ma byc szacunek..pozneij dziecxiaki nasladuja rodzicow ..

Skoro mnie wyzywa od najgorszych lub uzywa jakis wyzwisk  to znaczy że tak mysli i wcale nie ma do mnie szcunku, pewnie ma złe zdanie i jest ze mna z innych powodów niz milośc,  wiec po co byc z kims kto mnie nie szanuję? NIe sztuka jest sie pokłucic i wyzywac od najgoszysz tylko jak sie pokłucic to też trzeba do siebie z szcunkiem.