Czy waszym zdaniem istnieje prawdziwa przyjaźń damsko-męska??? Moim zdaniem nie istnieje.. Mój były facet przyjaźni się z jedną kurw* nazwaną przezemnie [której wcale nie znam]Ze zdjęć wywnioskowałam,że wygląda jak typowa kurw*, więc jak nie być zazdrosną. On do tego stwierdził,że lepiej się dogaduje z nią i ,że woli ją;( Dodam,że ona kiedyś mu narobiła nadzieję,ale od razu powiedziała mu,że nie będą parą. Lepiej,żeby byli na zawsze przyjaciółmi,niż później nie być ze sobą i nie mieć kontaktu. Poza tym ona ma męża.
To tak boli,choć z nim już nie jestem. Do tego śniło mi się jak byłam u niego,nie wiem po co,ona tam była, specjalnie przyszła,rzuciła się na niego i go pocałowała,do tego z pizdą odkrytą i się po niej marała,on się cieszył,a ja wybiegłam z płaczem.. Jakoś nie daje mi ten sen spokoju,bo jeżeli ich łaczy faktycznie nie tylko sama przyjaźń to ja od początku byłam okłamywana i się z nią spotykał;( Dziewuchy ogarnijcie mnie.
TAK-istnieje
NIE-nie istnieje
skoro z nim nie jestes i powiedzial ze woli ja no to chyba ewidentnie nie istnieje, mi kazdy "przyjaciel" po czasie mowil ze mnie kocha wiec o kant dupy taka przyjazn...
daj na luz sobie dziewczyno... dziecko masz w drodze a jakas meska kurwa sie przejmujesz... niech spada na drzewo...
Styl wypowiedzi zrzucę na Twoje nerwy i z tej racji się do tego nie ustosunkuję, chociaż słownictwo razi po oczach. ;) A a propos tematu to rozumiem, że możesz się nadal czuć zazdrosna, ale musisz przestawić się na inny tok myślenia, bo zwariujesz. Nie jesteś już z tym kolesiem i lada chwile spotkasz kogoś z kim nie będziesz musiała się dzielić i kto Ci nie powie, że woli inną. :) Może jutro, może za miesiąc, może za rok, ale spotkasz. :) Za chwilę urodzi się dzidzia i nie będziesz miała czasu myśleć o głupotach. ;)
DLATEGO WOLALABYM ZEBY JUZ ZE MNIE ONA WYSZLA I CHCE MIEC TYLKO DZIDZIE BO OSZALEJE;(
Istnieje. Ja mam przyjaciela od jakichś 10 lat
hmm... wiem ze w przyjazni jest ZAWSZE tak ze jeden cos do drugiego czuje, ale nie zawsze jest to odwzajemnione... ten robi sobie nadzieje na buziaki tulenie itd, a i tak zawsze zbacza to na inny tor, chwile emocji... niby sa przyjaciele,ale to jednak nie to.
ty chyba juz oszlalas...
Sorry ale tylko jedno mi się nasuwa. Dorośnij! Problemy rodem z podstawówki. Ludzie mają większe kłopoty.
Uważam, że nie istnieje :)
Dlatego moim przyjacielem jest mąż :)
