Hey mam pytanie... Czy drazni Was taka sytuacja że ktos sie pyta jaka plec dziecka a jak im sie powie to mowia " nie wazna plec byle zdrowe" na mnie dziala tekst byle zdrowe jak plachta na byka.... Wole ze nie wazna plec wazne ze moje i kochane. Nie cierpie jak ktoś mówi byle zdrowe bo raz urodziłam chorą córeczkę i denerwował mnie fakt że te osoby które mówiły byle zdrowe nie umialy mi w twarz powiedzieć zwyklego będzie dobrze tylko mi wspolczuly a myśmy współczucia nie chcieli ... Wolalabym żeby się zapytali co u corci słychać niż że nam wspolczuc
Tak- nie lubię
Nie- niech mówią
mnie to denerwuje bo nawet sobie pozartowac nie mozna bo zaraz NIEWAZNE BYLE ZDROWE przeciez wiadomo ze to priorytet ale chyba tak oczywisty ze nie trzeba go w kolko powtarzac bo zadna z nas nie mysli ze urodzi chore dziecko.. ahhh denerwuje strasznie :P
Myslę podobne. To, że kobieta bedąc w ciąży ma nadzieję urodzić zdrowe dziecko to normalne. Tak jak juz ktoś powiedzial-nie trzeba tego powtarzać przy byle okazji. ALe dla mnie akurat płeć była bardzo istotna i na taki tekst odpowiadałam ( w zaleznosci od potrzeby): " Obojetnie czy chłopak czy dziewczynka to i tak będzie dziewczynka"
Nie widzę w tym nic złego. Ale też nie dziwię się Tobie dlaczego tak reagujesz na te słowa. Może powiedz osobom, które tak mówią, żeby tego nie robili i wyjaśnij dlaczego.
I tak i nie. Mnie ewentualnie drazni to jak mowie, ze bedzie syn to slysze odpowiedzi "pewnie byscie wolelli dziewczynke".
Kiedy pytają mnie, jaką wolałabym płeć, odpowiadam: "nieważne, i tak co się nie urodzi, to pokocham JAK SWOJE" ;) Zamyka to usta pustakom, a ludzie z poczuciem humoru kończą temat i do niego nie wracają ;-)
Ja też tak mówię byle zdrowe co w tym złego? Rozumiem że w twoim przypadku cię to irytuje,ale chodzi tu o to że tak naprawde płeć nie ważna dla każdego z nas zdrowie jest najważniejsze mi dziecko przy porodzie uszkodzili i nadal nie widze że powiedzenie oby zdrowe było złe
