2011-03-30 13:35
|
mam 2 córeczki obie na butelce sie wychowały, dobrze rosna starsza zaczeła chodzic jak miała zaledwie 9 miesiecy i mowic jak miała 14 miesiecy tak ze juz ja rozumiałam, dzis ma 20m i juz mowi zdaniami,młodsza ma 6 miesiecy i juz zaczyna raczkować,Martwi mnie jeden fak o którym głosno sie mowi ze dzieci na butelce są mniej inteligentne boje sie tego i to bardzo przezywam z kazdej strony czuje nagonke na mnie bo wszystkie (kolezanki,i w rodzine)kobiety które znam karmiły piersia badz karmia ja nie mogłam bo nie miałam pokarmu.czy naprawde je krzywdze??pomocy bo sie zadrecze
Odpowiedzi
Są uśmiechnięte, zdrowe, rosną, rozwijaja się jest OK!
Nie każda kobieta niestety może karmic swoje dziecko naturalnie.Nie znaczy,że jest zła matką.
nie ma co się zadręczać. też słyszałam ciągłe kazania czemu nie karmię i tak dalej.. a czym miałam ich karmić jak poleciało kilka kropelek i dalej nic, idea dla samego ssania?
złe matki to te co leją dzieci zostawiają je w pojemnikach na śmieci zaniedbują nie karmią wcale a nie te co karmią butelką!
ja też się wychowałam na tzw" niebieskim mleku";) (u mnie problemy z mlekiem są chyba dziedziczne;) )i jakoś nie czuję się mniej inteligentna czy gorsza;)a tym bardziej nie czuję się złą czy gorszą matką bo nie karmiłam piersią:)i Ty też nie powinnaś:)