po macierzyńskim . nie mam wyjscia :(
ile z was wroci? ja myslalam o tym i stwierdzilam z facetem ze lepiej bedzie jak zostane w domu i zajme sie calkowicie naszym dzidziusiem .. a praca nie zajac :) wroce jak dzidzia podrosnie...
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 21.
chciałabym, ale...ale kto mi z małą zostanie..moją babcię głupio mi obciążąć,a żłobka w najbliższej okolicy nie ma...tak więc muszę poczekać aż mała skończy 3 lata i pójdzie do przedszkola;/
Jako samotna mamusia nie mam wyjścia i zaraz po macierzyńskim wracam do pracy. Choć na dzień dzisiejszy trudno mi to sobie wyobrazić.
Ja jak siedzie dluzej w domu dostaje depresji wiec planuje prace jesli nie zarobkowa to wolontariat byle do ludzi.
ja wracam ale nie cierpie swojej pracy wiec robie to niechetnie i jakbym mogla to bym nie wrocila. Tzn nie wrocilabym tam gdzie pracuje. Zycie ucieka a ja dalej nie wiem czego chce ;)
ja nie mam wyjścia ;) muszę już wrócić do pracy .
ja ani nie mam ochoty wrócić do mojej pracy ani nie opłaca mi się ,bo to co zarobię to mi wystarczy na niańkę i dojazdy do pracy a będę mieć bliźniaki więc wolę zostać z nimi w domu i mieć pewność ze wszystko dopilowane ,moge sobie na to pozwolic bo mam oszczednosci a maz i tak dobrze zarabia,poza tym w kazdej chwili moge sobie dorobic w ostatecznosci ,czekaja na mnie z utęsknieniem,więc się nie stresuję ;p
Chyba że nagle ktoś przyjdzie i da nam mieszkanie i spłaci nasze długi, bo na wynajmie się nie utrzymamy z wypłaty chłopaka niestety :P
tak dokładniej po macieżyńskim;)
Wracam po macierzyńskim , a w zasadzie po wakacjach :(