moja niunia ostatnio wyciąga sobie smoczek, nupla paluszki i wiem, że dziecko tak poznaje siebie, świat etc....ale mam straszą córką, która ma 8 lat i nigdy nie chciała smoczka i tak nupla palce w nocy do dzisiaj, ma krzywy zgryz, dwa krzywe place ze słabymi paznokciami....jak sama mówi, mamo nie mogę sie powstrzymać etc..... (sprawy psycholog, psychiatra zaliczone) dlatego teraz sie obawiam o Polę, bo chciałabym tego uniknąć? a Wy jak? pozwalacie?
Jasne, że tak ;)
Moja pierwsza ssała nawet kciuka przez kilka miesięcy i samo jej przeszło. To samo z zajadaniem paluszków.
Młodsza tez palce zajada, od stóp i rąk, normalka ;)
Nie wiem nawet jak miałabym zabronic tego dziecku..? Szczególnie tak malutkiemu. To normalne zachowanie, tylko, że czasem włąśnie niestety nei kazemu mija czy to ssanie rąk czy kciuka.. tu już problem eh..
moja cisnie do buzki czasem cale piesci az ksztusi to wtedy jej wyciagam xd ale tak to mula paluchy caly czas :D
Jeśli dziecko ssa piąstki lub wszelkie inne palce poza kciukiem, to żaden problem i na pewno minie. Niestety inaczej ma się sprawa z kciukiem. Był moment, że moja córka ssała kciuka, pediatra radziła nam nie pozwalać. Jeśli wejdzie w nawyk, wykrzywia się zgryz, psują zęby i bardzo trudno się takiego nawyku pozbyć. W takiej sytuacji najlepiej jednak podać smoczek - w tym wypadku mniejsze zło lub po prostu pilnować i nie pozwalać dziecku na ssanie kciuka. U nas udało się odzwyczaić od tego córkę dzięki bogu. Niestety widuje się duże już dzieci z krzywymi zgryzami, ssących kciuk. Zdarza się, że jeszcze dorośli ludzie mają ten nawyk.
Pozwalam mu ssać wyciąga smoka i wkłada sobie ręcę,kciuka nie ssie więc jest ok.Czasem w nocy jak mu smok wypadnie i sie przebudzi to zastępuje go kciukiem
skyala właśnie się nie zgodzę z Tobą bo jak już pisałam moja 8 latka nadal w nocy zasypia ssają dwa palce, a nie kciuka, czyli jest problem bo nie minęło
Ja nie musiałam, bo moje dzieci na piersi były i to im wystarczyło, natomiast jeśli zauważyłabym, że ssą palec to zaproponowałbym im smoczek. To tylko teoria, nie wiem jak byłoby w praktyce. Jeśli ssałyby smoczka to też chciałabym aby przed rokiem (najpóźniej) z niego zrezygnowały gdyż zbyt długie ciumanie smoczka negatywnie wpływa na zgryz.
laurette to rzeczywiście jest problem. Powtarzam tylko to, co przekazał nam pediatra, u nas się sprawdziło. Spróbuj pomalować córce paznokcie takim specjalnym lakierem do odzwyczajania obgryzania paznokci, ma ohydny gorzki smak, może to ją zniechęci. Można go kupić w rossmanie, w aptece pewnie też.
skyala czego nie próbowałam, lakiery, przyszywanie skarpetek-łapek do bodziaów a później piżamek, rozmowy etc.... dupa zimna
"nuplac", "mulac", a ja mówię 'ciumkac" hehh jakie nazewnictwo ;P
