to zalezy w jakim szpitalu bo u mnie przy cc byl i bardzo mnie wspieral :)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 14.
Dobrze, że przy mnie był :)
Czekał na korytarzu, miałam CC
mąż i mama,całe 30godzin:)
i dzis nie wyobrazam sobie ze mogloby byc inaczej, choc na poczatku ciazy zadne z nas nie chcialo abysmy rodzili razem ;)
czekał pod salą porodową.Nie chciał wejść.Bał się chyba ha ha
ja tez nie wyobrazam byc sama w takim momecie ale bardzo sie po tym zblizylismy do siebie
był ze mną cały czas, wycierał mi czólko ręczniczkiem, poił mnie wodą i biedny trzymał mnie za rękę, aż się dłużej nie dało i na cc mnie zabrali
to taj jaku u mnie :)
też był ze mną, trzymał mnie za rękę (choć to chyba ja powinnam trzymać jego ;)
miałam cc i był ze mną do czasu wyjęcia małego, potem kazałam mu iść za dzieckiem :)
czekal na korytarzu :)