dziewczyny mam ostatnie pytanie jesli chodzi o moja pokrecona sytuacje aleksapol |
2014-05-01 21:58
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

jak mam z nim porozmawiac? jakie przedstawic argumenty? piszecie ze Wy korzystacie z pieniedzy partnera kiedy chcecie- my jestesmy tylko narzeczenstwem, nie wiem czy mialabym do tego prawo, zawsze gdy mowie ze chcialabym sobie cos kupic, slysze, ze ja tez bym chcial wiele, - co mam mu powiedziec? prosze Was o pomoc bo ja sama jestem glupia w tych sprawach i zawsze w trakcie zaczynam ryczec, a dzisiaj nie chce by tak bylo... chce byc przygotowana i miec silne argumenty...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

25

Odpowiedzi

(2014-05-01 22:01:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
najdzela
Nie masz swoich pieniędzy? Ja mam swoje i jestesmy narzeczeństwem ale wiem że jakbym podtrzebowała to by mi dał.
(2014-05-01 22:02:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aleksapol
Nie masz swoich pieniędzy? Ja mam swoje i jestesmy narzeczeństwem ale wiem że jakbym podtrzebowała to by mi dał.
mam, i tez jak poprosze to mi da, ale po podzieleniu na pol za oplaty, za benzyne ktora mnie zzera do pracy zebym dojechala zostaje mi niewiele na wlasne wydatki, plus chcialabym cos odlozyc a nie mam z czego
(2014-05-01 22:04:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1407
Albo mieszkacie i żyjecie razem nie ważne że jesteście narzeczeństwem (po ślubie też będzie podział moje twoje?) albo każdy utrzymuje się sam.
Obowiązki domowe też są wspólne Ty też zarabiasz więc musicie ustalić co kto robi. A jak się nie dostosuje powiedz że odchodzisz i zobacz jaka jest jego reakcja
(2014-05-01 22:06:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aleksapol
Albo mieszkacie i żyjecie razem nie ważne że jesteście narzeczeństwem (po ślubie też będzie podział moje twoje?) albo każdy utrzymuje się sam.
Obowiązki domowe też są wspólne Ty też zarabiasz więc musicie ustalić co kto robi. A jak się nie dostosuje powiedz że odchodzisz i zobacz jaka jest jego reakcja
juz nieraz tak bylo, ze odchodzilam, przenocowalam u kumpeli ze dwie noce i wracalam bo tesknilam, nic nie zrobi, powie, ze ok. wiem, bo juz tak bylo i wiem jak bedzie gdy tak powiem
(2014-05-01 22:06:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aleksapol
Nie masz swoich pieniędzy? Ja mam swoje i jestesmy narzeczeństwem ale wiem że jakbym podtrzebowała to by mi dał.
mam, i tez jak poprosze to mi da, ale po podzieleniu na pol za oplaty, za benzyne ktora mnie zzera do pracy zebym dojechala zostaje mi niewiele na wlasne wydatki, plus chcialabym cos odlozyc a nie mam z czego
to ile do pracy dojeżdżasz i ile kosztuje u Was benzyna?; o
srednio place 35euro na tydzien za benzyne a dojezdzam 30km w jedna strone...
(2014-05-01 22:08:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1407
Albo mieszkacie i żyjecie razem nie ważne że jesteście narzeczeństwem (po ślubie też będzie podział moje twoje?) albo każdy utrzymuje się sam.
Obowiązki domowe też są wspólne Ty też zarabiasz więc musicie ustalić co kto robi. A jak się nie dostosuje powiedz że odchodzisz i zobacz jaka jest jego reakcja
juz nieraz tak bylo, ze odchodzilam, przenocowalam u kumpeli ze dwie noce i wracalam bo tesknilam, nic nie zrobi, powie, ze ok. wiem, bo juz tak bylo i wiem jak bedzie gdy tak powiem
To moim zdaniem skoro nawet go to nie ruszało jak zaistniała taka sytuacja po prostu Cię nie kocha. Jest z Tobą dla wygody,seksu,tańszych rachunków no nie wiem. Bo jakby cos czuł to starałby się jakoś naprawić Wasze relacje tak mi się wydaje przynajmniej.Ja osobiście kopnęłabym go już dawno w d...
(2014-05-01 22:10:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aleksapol
Albo mieszkacie i żyjecie razem nie ważne że jesteście narzeczeństwem (po ślubie też będzie podział moje twoje?) albo każdy utrzymuje się sam.
Obowiązki domowe też są wspólne Ty też zarabiasz więc musicie ustalić co kto robi. A jak się nie dostosuje powiedz że odchodzisz i zobacz jaka jest jego reakcja
juz nieraz tak bylo, ze odchodzilam, przenocowalam u kumpeli ze dwie noce i wracalam bo tesknilam, nic nie zrobi, powie, ze ok. wiem, bo juz tak bylo i wiem jak bedzie gdy tak powiem
To moim zdaniem skoro nawet go to nie ruszało jak zaistniała taka sytuacja po prostu Cię nie kocha. Jest z Tobą dla wygody,seksu,tańszych rachunków no nie wiem. Bo jakby cos czuł to starałby się jakoś naprawić Wasze relacje tak mi się wydaje przynajmniej.Ja osobiście kopnęłabym go już dawno w d...
ale kochana on nie widzi w tym problemu.... uwaza ze ja przesadzam, bo mogloby byc super, tak jak do tej pory, on placi ja dbam o dom, ale czasem tez sie dokladam do rachunkow, jak mam kase, jego zdaniem nigdy jej nie mam, jak mi napisal w smsie, ze wykupi ubezpieczenie na auto, a ja bede dalej robila to co robilam i wtedy nie bede musiala jezdzic autobusem do pracy...
(2014-05-01 22:11:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
najdzela
Wiesz u nas jest tak że nie ma jej jego pieniądze tylko nasze mimo że więcej zarabia odemnie.
(2014-05-01 22:13:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1407
On Tobą manipuluje otwórz oczy i uciekaj póki jeszcze nie ma dzieci ani ślubu.
Jakby Cię kochał to też by ustąpił a teraz to wygląda na to że jest Twoim sponsorem.To chory związek.
(2014-05-01 22:15:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silver20
Rachunki pół na pół ? O matko to jak wy się dogadacie po ślubie ? Raczej się nie dogadacie w kwestii finansowej.. Z tego co wyczytałam w poprzednim wpisie dziecka nie masz ? A co by było gdyby dziecko się pojawiło i byś pracy nie miała ? Wyprawka pół na pół ? No kurde jesteście w związku i jak jedno ma na prąd niech zapłaci jak drugie ma na coś innego niech płaci -.-
Ja nie rozumiem na prawdę takiej sytuacji bo odkąd mieszkam z moim facetem ja dysponuje finansami i jego i moimi i nie ma żadnych kłótni o finanse. Raczej ja bym odeszła od takiego faceta który nawet jak sie wyprowadzę to nie zawalczy o mnie.

Podobne pytania