jak nosicie swoje dzieci? goshia26 |
2011-05-24 21:49
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Moze i glupie pytanie, ale serio sie pytam, w jakis sposob nosicie swoje dzieciaczki? bo martwie sie ta asymetria malego, a ostatnio neurolog mi powiedziala wlasnie ze to upodobanie stron to od zlej techniki noszenia. Zazwyczaj nosze synka pionowo, ale czesto odchyla glowe do tyłu, ale mu ja trzymam, na lezaco nie chce bo odrazu mysli ze Go dam do cyca i sie wscieka. Co ja robie zle? juz oszaleje niedługo!!!

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

18

Odpowiedzi

(2011-05-24 22:56:12) cytuj
Dzieki za madre rady :) mnie się tez to przyda bo sama chyba zle nosze dziecko.
(2011-05-24 22:59:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violka85
OK,jak porobię jutro foty to dam Wam znać w tym pytaniu:) Na razie dobranoc wszystkim:)))
(2011-05-25 07:57:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky
Po wizycie rehabilitantki już wiem, że nie powinno nosić się dzieci w pionie:( Jeżeli już to tylko do odbeknięcia, a i tak powinno wisieć z przewieszonym łapkami przez Twoje ramię, opierać się na Twoim karku i powinnaś przygiąć mu zewnętrzną nóżkę maksymalnie do brzuszka. Mój synek odgina się w prawą stronę, więc do odbekania układam go na moim prawym ramieniu i zginam mu jego lewą nóżkę. Noszę go w tzw. kołysce, układasz główkę dziecka w zgięciu łokcia a drugą ręką podtrzymujesz je pod kolanami, plecy układają się w naturalny łuk, dupka sobie wisi swobodnie i znów przyginasz mu do brzuszka zewnętrzną nóżkę, dzięki takiej pozycji dziecko się nie prostuje w strunę i wygina do tyłu, mój synek tak robił, po tygodniu takiego noszenia problem prawie zniknął. Można też nosić w tej kołysce dziecko tak aby było wyżej, oparte główką o Twoje piersi, tak samo podtrzymujesz go pod kolanami i uginasz zewnętrzną nóżkę. Nie jest to bardzo skomplikowane, a skuteczne. Nie pamiętam jak się nazywa ta metoda rehabilitacji, ale na pewno jest przyjemna dla dziecka, b z tego co słyszałam to najczęściej stosuje się metodę Vojty, która jest bardzo bolesna dla dzieciaczków. Zawitkowski używa bodajże tej metody. Ufff, tyle ode mnie:)
Dokładnie mi to tłumaczył neonatolog, że musi być wygięty w łódeczkę. Nogi maksymalnie podkulone i głowa też. Zanim nie trzymał prosto głowy nie nosiłam go w pionie. Potem tyłem do siebie, moja ręka pod jego kolanami ściągniętymi do góry a druga ręka pod pachami.
(2011-05-25 11:03:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
likeheaven
ortopeda ze względu na bioderka kazał mi małą nosić pionowo przodem do siebie opasując swoje biodra jej nóżkami mała miała wtedy 3 tyg. na boku absolutnie zakazał noszenia(tak że dziecko leży na przedramieniu brzuszkiem lub pleckami do osoby która ją nosi) i tyłem do siebie pionowo też nie mogłam. a ostatnio czytałam że nie wolno tak nosić dzieci jak mi lekarz kazał i nie tylko ze względu na kręgosłup ale i też na nóżki...także przestrzegam lekarz nie zawsze ma racje!
(2011-05-25 11:59:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bananek
goshia26- a możesz wytłumaczyć o co chodzi z tym odginaniem i w jakich sytuacjach Twój syn się tak odgina i o co chodzi z tą asymetrią?
(2011-05-25 12:00:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bananek
Po wizycie rehabilitantki już wiem, że nie powinno nosić się dzieci w pionie:( Jeżeli już to tylko do odbeknięcia, a i tak powinno wisieć z przewieszonym łapkami przez Twoje ramię, opierać się na Twoim karku i powinnaś przygiąć mu zewnętrzną nóżkę maksymalnie do brzuszka. Mój synek odgina się w prawą stronę, więc do odbekania układam go na moim prawym ramieniu i zginam mu jego lewą nóżkę. Noszę go w tzw. kołysce, układasz główkę dziecka w zgięciu łokcia a drugą ręką podtrzymujesz je pod kolanami, plecy układają się w naturalny łuk, dupka sobie wisi swobodnie i znów przyginasz mu do brzuszka zewnętrzną nóżkę, dzięki takiej pozycji dziecko się nie prostuje w strunę i wygina do tyłu, mój synek tak robił, po tygodniu takiego noszenia problem prawie zniknął. Można też nosić w tej kołysce dziecko tak aby było wyżej, oparte główką o Twoje piersi, tak samo podtrzymujesz go pod kolanami i uginasz zewnętrzną nóżkę. Nie jest to bardzo skomplikowane, a skuteczne. Nie pamiętam jak się nazywa ta metoda rehabilitacji, ale na pewno jest przyjemna dla dziecka, b z tego co słyszałam to najczęściej stosuje się metodę Vojty, która jest bardzo bolesna dla dzieciaczków. Zawitkowski używa bodajże tej metody. Ufff, tyle ode mnie:)
Dokładnie mi to tłumaczył neonatolog, że musi być wygięty w łódeczkę. Nogi maksymalnie podkulone i głowa też. Zanim nie trzymał prosto głowy nie nosiłam go w pionie. Potem tyłem do siebie, moja ręka pod jego kolanami ściągniętymi do góry a druga ręka pod pachami.
a to że jak napisałaś- dupka sobie wisi to nie uszkadza kręgosłupa? nie trzeba podtrzymywać kręgosłupa podczas noszenia?
(2011-05-25 12:54:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky
Po wizycie rehabilitantki już wiem, że nie powinno nosić się dzieci w pionie:( Jeżeli już to tylko do odbeknięcia, a i tak powinno wisieć z przewieszonym łapkami przez Twoje ramię, opierać się na Twoim karku i powinnaś przygiąć mu zewnętrzną nóżkę maksymalnie do brzuszka. Mój synek odgina się w prawą stronę, więc do odbekania układam go na moim prawym ramieniu i zginam mu jego lewą nóżkę. Noszę go w tzw. kołysce, układasz główkę dziecka w zgięciu łokcia a drugą ręką podtrzymujesz je pod kolanami, plecy układają się w naturalny łuk, dupka sobie wisi swobodnie i znów przyginasz mu do brzuszka zewnętrzną nóżkę, dzięki takiej pozycji dziecko się nie prostuje w strunę i wygina do tyłu, mój synek tak robił, po tygodniu takiego noszenia problem prawie zniknął. Można też nosić w tej kołysce dziecko tak aby było wyżej, oparte główką o Twoje piersi, tak samo podtrzymujesz go pod kolanami i uginasz zewnętrzną nóżkę. Nie jest to bardzo skomplikowane, a skuteczne. Nie pamiętam jak się nazywa ta metoda rehabilitacji, ale na pewno jest przyjemna dla dziecka, b z tego co słyszałam to najczęściej stosuje się metodę Vojty, która jest bardzo bolesna dla dzieciaczków. Zawitkowski używa bodajże tej metody. Ufff, tyle ode mnie:)
Dokładnie mi to tłumaczył neonatolog, że musi być wygięty w łódeczkę. Nogi maksymalnie podkulone i głowa też. Zanim nie trzymał prosto głowy nie nosiłam go w pionie. Potem tyłem do siebie, moja ręka pod jego kolanami ściągniętymi do góry a druga ręka pod pachami.
a to że jak napisałaś- dupka sobie wisi to nie uszkadza kręgosłupa? nie trzeba podtrzymywać kręgosłupa podczas noszenia?
Też byłam zdziwiona ale nie. Dupka ma wisieć. Później wrzuce na bloga skany zdjęć z książki jak to wygląda bo znalazłam.

Żeby było śmieszniej teściowa starej daty nosiła tak Małego i wszyscy na nią krzyczeliśmy że mu krzywdę zrobi, a jak mi lekarz i rehabilitantka wyjaśnili jak mam nosi to wszystkim nam było wstyd :P
(2011-05-25 14:03:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violka85
Dokładnie, dupka ma wisieć i tak jest ok:P Tak samo powtarzano mi, że dziecko ma leżeć na płasko, bez podusi ani nic, gów... za przeproszeniem prawda. Dziecko ma leżeć na płaskiej, małej podusi, ale samą główką, ramiona ma już mieć na płasko, podusia tylko pod główkę, to również zapobiega odginaniu się do tyłu. Ponadto moja najmądrzejsza teściowa poradziła, że jeśli dziecko odwraca główkę tylko w jedną stronę, to należy mu pod policzek podkładać zwinięta pieluchę, tak, żeby nie mógł się odgiąć. Też gów.. prawda:P Eh, te teściowe... Nie wolno tak robić, bo jeśli pielucha dotyka policzka niemowlęcia to wyzwala u niego automatycznie odruch szukania pokarmu i dziecko zamiast mniej się odginać, to tym bardziej stara się przekręcić główkę w tę złą stronę i jest jeszcze gorzej.
Wrzuciłam do mojej galerii 3 zdjęcia, jak karmić i jak układać w foteliku i leżaczku. Jak nosić wrzucę wieczorem, bo mąż musi pstryknąć fotki, ja jedną ręką nie dam rady:P

Podobne pytania