Hmm z resztą fotka wózka jest u mnie w galerii.

a ja opróc ubranek i kosmetyków jeszcze nic nie mam, ale chyba się tym już zainteresuje bo nie lubie czekac na ostatnia chwilę

loolek do mnie naszczescie szkoła "przychodzi" ze wzgledu na stan.
ale i tak sie trzeba uczyc ;// wszedzie sie trzeba uczyc . I uważaj na siebie bo ja od tego biegania do szkoły własnie wylądowałam w szpitalu. Mam kilkanascie km do mojego liceum .. takze masakra.. dojazdy, pogoda i stres przede wszystkim ! dały sie we znaki

ja z kosmetyków mam olej parafinowy do pielegnacji maluszka.. a posypke i krem na odparzenia do pupy mam naturalnie robiony w jakims zakładzie farmaceutycznym i załatwiany przez moja " tesciową" także się ciesze ;)) bo nie wiadomo jeszcze na co to moje maleństwo moze byc uczulone a te produkty "ponoc" są przeciwalergiczne itp itd ;D
aa i taki szamponik z szarego mydła jakby .. bo ttam pisze ze "biały jelen" haah .. jakis tam naturalny itp itd a przeciez takie mydło tez jest ;pp

ogólnie musze uwazac bo jesli malutka sie we mnie wdaa.. to bedzie miała całą mase kosmetyków hipoalergicznych. ja do tej pory podkładów do twarzy stosowac nie moge ;//
ani kremów zadnych.. oprócz bambino

Dziewczyny, musze sie pochwalic! ..Dostałam wyniki z dzisiejszych badan... ani odrobinki cukru, zero! i ze wzgeldu na to, ze test obciazenia glukoza mialam w porzadku te pare tygodni temu i teraz glukoze z krwi tez...nie wyslali mnie do poradni! stwierdzili ze czasem sie tak zdarza i ze u mnie zadnej cukrzycy nie ma. Ale jestem przeszczesliwa, kamien z serca.. bo jak zadzwonil telefon to myslalam, ze to serce mi wyskoczy.

o widzicie jakie pozytywne wyniki w Nowym Rok:P

to takie 4 mie perla jezdzic moze juz w spacerowce?to fajnie

loooleek ty i zkola i zakupy i juz tyle masz wszystkiego:P

ja to po LO chcialam imprezowac na studiach a nie dzieci bawic wiec Wam sie dziewczyny dziwie na takie decyzje juz w LO:P na ale kazdy jest inny:)

ja tez jestem po szkole sredniej, juz bylam zapisana do nastepnej i mialam zaczac kosmetologie, ale nie dalam rady, bo jak kiedy sie dowiedzialam o ciazy? Nawet gdybym byla pare lat mlodsza to i tak nie zdecydowalabym sie na to by usunac ciaze, wolalam poniesc odpowiedzialnosc, jestem tego zdania ze los tak chcial i to jest wlasciwie mi przeznaczone. Co do imprez to juz za czasow gimnazjum i technikum sie wybawialm, chociaz nigdy nie nalezalam do typu imprezowiczek. 

oj, dziecko też nie oznacza końca swiata! Wiadomo, ograniczenia sa i wiadomo, że dla kazdej normlanej kobiety dziecko jest oczkiem w glowie i chce  z nim spedzac caly czas, ale to nie znaczy, ze nie bedzie nigdy czasu na jakas impreze czy koncert, nie przesadzajmy:)