Adelina – weź Ty tak nie znikaj, bo teraz zniknięcie bez słowa sprawia, że (przynajmniej ja) zastanawiam się, czy na pewno wszystko w porządku u takiej Mamusi i jej szkraba :) gdzie tam do końca… niby zostało niewiele, ale będzie się bardzo dłużyć… i cieszę się, że napisałaś o bolesnych kopniakach, bo zaczęłam zastanawiać się czy to, że właśnie też takie odczuwam jest normalne. Uf. Widzę, że jest.
Rozstępy – na całe szczęście jeszcze nie mam. Ale że brzuchol mi coś zaczął rosnąć w szybkim tempie to się mogę spodziewać takowych. I tak się dziwię, że np. nie pojawiły się one jak tylko brzuch zaczął rosnąć…także w pełni zrozumiem jeśli teraz zechce sobie ulżyć i strzelić, by wygospodarować trochę centymetrów… :)
sandy190 – no to łyżeczkowanie było w takim razie. Ojć…z tego co mi wiadomo, to takie to średnio przyjemne. Mam nadzieję, że jak urodzimy nasze dzieciaki, to łożyska nam ot tak z palcem w nosie wyjdą same wołając wesoło „jesteśmy cali, w komplecie!”. No to nie boisz się małych dzieci tak samo jak ja. Jak widziałam synka naszych przyjaciół to uwierz mi… wiele czasu musiało minąć, abym go w ogóle na ręce wzięła… Mąż już nosił go jako 2-tygodniowego Bąbla…a ja się odważyłam jak miał ponad miesiąc :) i przez to zaczęłam zastanawiać się jak to będzie jak mi dadzą takie małe coś…wątłe, niestabilne, wiotkie i powiedzą „nakarm, przewiń, zajmij się…”. Wrrr…ciary mnie na samą myśl przechodzą :)
piskaaa – witam nową Mamę :) ja nie wiedziałam, że mam takowe skurcze, dopóki nie dostałam ich w trakcie badania ginekologicznego. Od razu mnie lekarka uświadomiła, położyła na ktg i okazało się, że mam je za silne, za dużo i są za mocne ale przy tym wszystkim nie skróciła mi się szyjka ani nie mam rozwarcia... Także od tej pory jestem u niej co tydzień :D Aczkolwiek do tej pory jak spina mi brzuch i go tak dziwnie wykrzywia to zastanawiam się czy to skurcz czy Bąbel, bo nadal nie wiem:)
pampi123 – też doceniam to, że wszystko zrobiłam wcześniej, bo teraz by mi się po prostu nie chciało :D a co do pampersów to mam paczkę z rossmanna taką małą do szpitala, a tak to DADA :) też mam pakę jedną kupioną i zobaczymy, czy małemu nic po nich nie będzie;) a co do huggies to słyszałam, że są kiepskie, bo przeciekają i nie chłoną tak jak inne.