Jakaż tu cisza :) aż czuję się nieswojo:) myślałam, że będę miała sporo prasy do nadrobienia, a tu nic... :) co wyście się wyprowadziły stąd, czy jak? :D
Jak Wasze samopoczucie Dziewczynki w dniu dzisiejszym? Humory dopisują? Dolegliwości wszelakie zrobiły sobie wolne? :)
Ja dziś mam taki dzień superowy, że aż się za sprzątanie wzięłam...wiem, niedziela...nie wypada tak... ale musze wykorzystać to, że mi sie chce...poza tym odkurzaczem nie hałasowałam :) i wprowadziłam łóżeczko i komodę Bąblową do naszej sypialni. Kilka godzin drapałam się po głowie jak go zmiecić z całym ekwipunkiem i w końcu się udało (dwa meble i problem z logistyką... :P ). Mąż dostał MMSa, napisał "dajesz czadu. Jak dla mnie bomba", więc już nic nie ruszam. A poza tym mówię do "chyba Tomusia", że ma już kącik gotowy i musi koniecznie wyjść zobaczyć...a on nic... ciągle się zastanawia :D