To zapewne potówki, mój mały ma takie czerwone plamki z tyłu główki to też potówki... Nie martw się i nie ubieraj za ciepło swojej małej :) Chyba, że ma zimne rączki albo nóżki :)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 4771 - 4780 z 6120.
Wy tu o chrzcinach a mnie czeka powazna rozmowa z ksiedzem ...
Ja juz zaczelam jesc te niedozwolone rzeczy i jak narazie malemu nic nie jest , a co do slodyczy to mam taka ochote ze nie moge sie oprzec ...
Moj tez swego czasu byl caly wysypany i zastaanwialm sie od czego , dopiero gdy polozna go zobaczyla to stwierdzila ze to potowki , teraz juz nic nie ma
anetkap2 jak karmisz mm to moze skaza bialowa .. nie wiem moze tylko potowki
a co najwazniejsze Mamuska zmienila fryzure :) :) :) i swiat jest piekniejszy :P
Moją małą od trzech dni meczą kolki. Wczoraj już było trochę lepiej, bo dałam jej kropelki, a dzisiaj zobaczymy. Wszystko przez to, że mojej po cycku się nie chce odbijać, mogę ją nosić po karmieniu i nic. A potem jak się tego powietrza uzbiera to się szarpie przy cycku. Dopiero po tych kropelkach jest trochę lepiej.
Ale mało tego, że ją musiałam co wieczór 2 godz na rękach nosić to mi robi pobudki o 5 rano i zasypia koło 7 jak zaraz muszę wstawać starszego szykować do przedszkola.Jeszcze się dzisiaj tak zdenerwowałam na swojego męża, bo śpi z synem w sąsiednim pokoju. No i mała tak mi nad ranem płakała to nawet nie przyszedł mi pomóc. Pracuje też całę dnie więc jak mała ma kolki to też ja ją noszę. Ale jakby co to zawsze mówi, że pomaga.
Ja bym chciała zrobić chrzciny jak najszybciej, syn miał 2 mce jak go chrzciliśmy. Ale nadal się głowię na chrzestnymi. Też jestem staroświecka.
wydaje mi sie , ze mcabra po prostu nie ma czasu , mąż w pracy , a ona sama z dzidzią praktycznie cały czas , to jak ma chwilke czasu, to woli sobie odpocząc niż siedziec na kompie ;D ale niewiem .. to taka moja własna teoriaa ;)) może niedługo sie odezwie
a moja Alusia już nam zaczyna gaworzyc, siadac... nawet maaa białe dziąsełka na ząbki .. seerio , takie 2 małe kropeczki u dołu ( ale to nie plesniawka, już ją przechodziłaa i to nie wyglada na pleśniawke ;) ) ;DD także .. nie wiem jak to bedzie boo coś nam za szybko rośnie i rozwija się. Chyba , ze to normalne ? bo już sama nie wiem .. jutro ide do lekarza na szczepienie to sie okaże ;))
wlasnie mcabra dawno sie nie odzywala , ciekawe jak jej Kubus :)
tez mam problem z chrzestnymi a wlasciwie chrzestna ale jakos to bedzie to akurat najmniejszy problem jak dla mnie
adelina bardzo mozliwe ze za jakis czas wyjdzie zabek , znam 3 miesieczne dziecko z 2 zabkami :)
paulinaipiotr i co zaplaciliscie te 200? masakra1 ja mam zamiar chrzcic w innym kosciele bo tam slub bralismy (Sw Lipka) i pewnie u nas tez nam karza zaplacic zlodzieje...a tez planujemy cos kolo lipca bo Maly bedzie juz duzy i sa fajne ciuszki:)
dostal mi katarku,chcialam kupic nasivin soft ale w aptece powiedz ze to od 3 miesiaca...
wczoraj tez krzyczal ze 2 godz, jadl i nalapal ssie powietrza i po tym krzyczal,jak przeszlo to znow chcial jesc i znow to samo,pierwzy raz tak,i zadzwonilam po meza i od razu usnal jak go wzial...
a tez ma zimne raczki a potowki na glowce mu sie robia
Hej Dziewczynki... My dziś bylismy na szczepieniu 5w1... od razu zaliczyliśmy pobieranie krwi na bilirubinę (bo lekarka dla swojego świetego spokoju chce sprawdzić czy kolor skóry Bąbla to oby nie żółtaczka...choć z mężem sądzimy, że to raczej karnacja po tatusiu taka) i morfologię... ot tak kontrolnie... po szczepeniu Tomek anioł... śpi cały dzień na balkonie w gondoli z przerwami na jedzenie :D
waży 5600, obwód głowy 43, klatki 40... a wzrostu się nie dało bo taki rozżalony po ukłuciach był, że już mierzyć go nie dałam... :) a co poza tym? Walka z tym, by spał sam w łóżeczku stanęła na niczym (pawlakboj -poddałam się...). Przemeblowałam sypialnię, ale nowe miejsce łóżeczka nie pomogło. Dziś znowu sie bawiłam w aranżację i jak dzisiejszej nocy Mały nie będzie spał w łóżeczku - to po prostu nie będzie już... i już! ;D
gokusienka - święte słowo a propos chrzestnych...co są jak rodzina. A ja nadal nie wiem czemu ludzie podchodzą do tej roli bardzo materialnie... nieraz słyszałam, jak ktoś rzucał, że zaś musi z kasy wyskoczyć, bo głupio było odmówić. No i szlag mnie trafia. Dlatego my poprosiliśmy już siostrę mojego Męża i mojego brata i z głowy. Powiedzieliśmy że pierwsze dziecko, to chrzestnymi musi zostać nasze rodzeństwo i amen. Koniec kropka. Brat teraz miał 18stkę w marciu, siostra mojego ma dziecko, którego my z mężem jesteśmy chrzestnymi, więc wet za wet :D :D a na poważnie to co by nie było nie chcę nawet myśleć kogo potem weźmiemy jak się dorobimy drugiego dziecka... jest to bardzo trudna decyzja:/
I ja właśnie wczoraj liczyłam ile osób my musielibyśmy zaprosić na chrzciny... i wyszło lekko 25 osób:/ więc w sumie na tym się zatrzymalismy...i sa to rodzice, babcie i dziadek (ostal się jeden), rodzeństwo z mężami i dziećmi i mój chrzestny z rodziną bo blisko żyjemy... no i w sumie plan mamy taki, żeby obiad zrobić jedynie poza domem, a potem niech każdy się jedzie przebrać i kto ma ochote to do nas na grilla zajedzie... i tyle. Taki plan, ale jak wyjdzie to kij wie...
adelina - czyżby ząbki? Mój brat miał 3 miesiące jak miał już zbęy na wierzchu :D więc kto wie, kto wie... :) Postępowa ta Twoja Alusia, bo mój to dopiero od około 2 tygodni zaczął się uśmiechać świadomie i probuje wydawać dźwięki, ale kończy się to ulewaniem, bo tak się napina przy tym :D czasem mu się uda westchnąć lub "pobajerzyć" do mamy, ale to ciągle nie takie gaworzenie z prawdziwego zdarzenia :D
ooo i ja słyszałam, że zimne rączki świadczą o zdrowym dziecku :D może kolejny zababon, ale mój też ma łapki zimne a potówka też mu siępojawiła na karczku. Ja mam natomiast zajebisty problem w co go ubierać na taką pogodę... dziś poszalałam, bo ciepło więc spi w bodach z dł.rękawem i spodenkach na balkonie w słoneczku...z czapką rzecz jasna i myślę, że chyba mu fajnie, bo śpi mi non stop z 20 minutową przerwą na cycanie :D
chcialam sie wam pochwalic zdjeciami mojego maluszka a tu sie okazuje ze jakos nie umiem .. jak wy to robice ???tzn wstawiacie zdjecia do galeri ???
tak kochana jest , codziennie pokazuje mi swoje nowe umiejętności, gorzej ze mną i z ojcem dziecka , bo jak wiecie nie jestesmy razem, on mnie zranił i jest ciężko. ( jeszcze sie z niego " niewyleczyłam" nadal cos do niego czuje) czasem siedze i płacze , bo może myslałam ze inaczej to bedzie wyglądało, ale cóż... czas idzie dalej a jaa musze sie ogarnąc. Wiem tylko jedno, ze jak skoncze 18 lat to ide do sądu po alimenty, ale nie zabronie mu sie Alką spotykac ;)) chce zeby był w jej zyciu , ale dla mnie to on nie istnieje ;/