sandy, a bo ja to wiem... nie wiem co mu się poprzestawiało.. kurde walka normalnie jest bo niebawem szczepienie, do lekarza daleko... ehhh... ostatnio jechaliśmy autem 3 czerwca i było wszystko ok... a kilka dni później awantura i wrzask... no i tak jest do tej pory, a wczesniej spał w aucie...
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 5281 - 5290 z 6120.
My siedzimy już drugi dzień w domu bo cały czas pada ale mam nadzieje że jutro już się wypogodzi.
Korci mnie już żeby podac małej coś stałego bo bardzo uważnie obserwuje nas jak jemy. Mam już marchewke tylko wystarczy ją przygotować :))
a addiceted będzie miała teraz bliźniaki i ma już dwóch synków :D
sagucha już dożesz dawać :D zaraz będzie miał 4 miechy :D
loolek ja mam tak jak ty ale na punkcie ciuchów dla dzieciaczków!!!!wczoraj byłam w galerii i miałam tylko sobie spodnie kupic i z czym wrocilam do domu z reklamówka dla synka i córci!!!!!!!ale co zrobic jak to jest silniejsze ode mnie :):)
addicted gratuluję
Podobno po tym można poznać mamuśkę, że jak wchodzi do sklepu to najpierw ogląda produkty albo rzeczy dla dzieci, a dla siebie na końcu
hehehe loooleek nie Ty jedna masz takie zajawki:) ja to dzieciece regały godzinami mogę wertować:) a allegro...no pali sie żywym ogniem... i oczywiście dla siebie też nic ponad to co trzeba:) mam ważniejsze wydatki :D a czy potrzebne to już kwestia dyskusyjna:)
aj mamuski szalenstwo was ogarnelo :)
musze sie w koncu do ksiedza wybrac bo widze ze wasze bobaski to juz ochrzczone albo chrzciny w planach ... a ja nawet chrzestnej nie mam :/
My już dawno po szczepieniu... O 9 dostał 3 zastrzyki. Płakał oczywiście... A o godzinie 12 obudził się i jak go wzięłam to dostał takiego szału- tak strasznie płakał, że aż mi się chciało... chyba tak go bolało? gorączki jeszcze nie ma, ale zaopatrzyłam się w nurofen dla dzieci... Waży już 6460g :D Jest co nosić :D
addicted ja bym usypiała jak marudzi. Moja jak jest zmęczona to tez by chciała zeby ją ciagle nosić, to bym musiała w domu nic nie robić:) Moja śpi parę razy w ciagu dnia ale często tylko po 20-30 min i raz dziennie trochę dłużej najczęściej na spacerze ale nie zawsze. Ale jak sie wyśpi to ma zupełnie inny humorek, nie marudzi tak. A z usypianiem wieczornym też mam ostatnio wesoło, bo jak tylko wyjdę z pokoju to się budzi.