No widzisz, są plusy i minusy ;))

ja też ciągle śpie- właśnie przed chwilą się obudziłam :p ale zwalam winę na pogodę, bo u mnie od kilku dni ciągle pada..zawroty głowy mam często ale to pewnie z racji tego, że błędnik nie panuje nad ciałem z brzuchem.. poza tym chyba nic innego mi nie jest... dzisiaj musiałam pościągać pierścionki :( popłakałam się przy tym, bo są dla mnie ważne- została narazie tylko obrączka- zobaczymy na jak długo :( a jak z Waszą biżuterią?

Z pierścionkami problemu na szczęście nie mam, ściągać jeszcze nie musze ;)

Ja jeden pierścionek zdjęłam już w 20stym tygodniu ciąży, normalnie jak serdelek miałam palca w lewej ręce. Na razie został mi zaręczynowy na prawej, choc już powoli bywa za mały, Marcin każe mi zdjąc abym się nie męczyła, a ja jakoś łyso się czuje, ale pewnie zdejmę i tak za nie długo. Stałam się bardziej rozdraźniona, drażni mnie dużo osób i to jak się np wypowiadają na dany temat, typu jak ktoś skomentuje jakiś mój status głupio albo w taki sposób że wiem że ma zerową wiedzę w danym temacie, ścinam odrazu bez zawahania ;) Tak samo rzucam się do ludzi, jak ktoś mnie szturchnie to od razu z gębą wychodzę, bo ja nie wiem jak można kogoś uderzyc koszykiem mając 2 metry przestrzeni w sklepie, no kurdę nie rozumiem tego. Śpię też w ciągu dnia, ale pewne dlatego że nie przesypiam całej nocy, tylko chodzę siku i walczę z swoim głodem. Dziś obudziłam się o 4, zadzwoniłam do mojego narzeczonego jak tam w pracy i w jakim mieście jest, za chwilę obudziłam się z mega głodem który trzymałam do 6 rano,boję się jesc że zrobie małemu krzywdę że przekroczę cukier. U mnie pogoda do d... cały czas burze i wichury, wczoraj grad ;) Także wesoło ...

Ja też się budzę w nocy, żeby coś zjeść bo głód to mnie zabija. Nie ważne ile zjem podczas dnia i tak musze wstać w nocy i zjeść chociaż głupie jabłko lub kanapke jakąś na szybko. Mi pomaga usnąć otwarte okno i spanie na lewym boku. Inaczej bym się ugotowała bo w UK upały... Pierścionków nie muszę ściągać bo nie noszę, nie jestem fanem biżuteri.Aniu mnie za to mega wkurzają komentarze 'aleś Ty gruba'. No zabiłabym na miejscu! Jak przez cały czas mówili, że brzucha nie mam to teraz marudzą, że jest duży, choć i tak do największych nie należy.

Sandra !  Znam ten ból ;) Słuchajcie co mi się wydarzyło ostatnio, baba mi powiedziała że pięknie wyglądam pyta się ile mi zotało, odpowiadam że 2 mc, a ona na to : ALE TY BĘDZIESZ SŁON !! nO ku... aż mi szczęka opadła, a moja mama o mało okularów nie zgubiła, a do tekstów typu " o idzie nasza grubaska" zdąrzyłam się już przyzwyczaic, jedynie moja mama mnie pociesza że nie jest źle że mam po prostu taką figurę i duży brzuszek i nie mam się czym przejmowac. Czasem mi się płakac chce, bo ludzie nie znają granicy przyzwoitości i takiego głupiego taktu... Ale staram się nie przejmowac, po prostu!

Mi mama mówiła 'Jeszcze masz 3 miesiące a Ty już jak słoń wyglądasz' ale ostatnio zmieniła wersje i mówi, że mam strasznie mały brzuszek. Byłam w pracy podpisać papiery o urlop macierzyński to szef był w szoku, że ja mam brzuch bo spod mundurka (dresów) nie widać lub słyszałam też, że jestem dopiero w 3/4 miesiącu bo taki mały brzuszek mam. Ale znajdą się debile co podejdą i powiedzą, że jestem jak słonica w ciąży i że przytyłam i to dużo... Tia, dużo... 6 kg dopiero mi mineło ale to dlatego, że z nudów jem teraz non stop.

ja tam mam ich w dupie. Chodzę po mieście w moim 'wielkim' brzuchem i staram się nie myśleć co mówią lub myślą ludzie. Nawet w barze ostatnio byłam ;D Jako, że były wczesne godziny (koło 16/17) to za wiele ludzi nie było, no ale liczy się sam fakt! ;)

Ja chodzę z przylegających bluzkach- w bokserkach i tunikach, które teraz służą mi jako bluzki :) kompletnie mnie nie interesuje jak to sie komu widzi ! A Twojej teściowej co do tego w czym chodzisZ? Śmieszna jest ! haha

Ja chodzę z przylegających bluzkach- w bokserkach i tunikach, które teraz służą mi jako bluzki :) kompletnie mnie nie interesuje jak to sie komu widzi ! A Twojej teściowej co do tego w czym chodzisZ? Śmieszna jest ! haha