Ewcia daj znać jak poszło ;)
Byłam u położnej i mnie chyba coś strzeli. Znowu oczywiście czekałam na nią 20 minut bo zajęta a wyszłam po 5! I jeszcze się mnie pyta czy chce badanie (wyczucie dziecka i serduszko) czy nie. Dowiedziałam się też, że moje skurcze to chyba nie skurcze tylko zapalenie pęcherza (znowu!!) i mam się zakwasić. Dobrze, że jade na te USG w środe bo mnie coś strzeli.