Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2541 - 2550 z 3486.
dziewczyny karmiące piersią..co jecie, by dzieciaczką nic nie było? ja już nie mam pomysłu co gotować..co jeść :(
Na obiad: Pieczoną rybe ostatnio jadłam, pierś robiona na parze z masłem, pulpety, leczo jadłam nic małej nie bylo... szczerze to też mi sie pomysły kończą, bo ta dieta dla karmiących piersią to jakaś masakra! Niby ma być urozmaicona, a praktycznie nic nie jest zalecane do jedzenia!! ;/
Monia, tak myślałam ;) Serdeczne gratulacje!! Dojścia szybko do siebie życzę ;))
Ja jem jabłka i banany, nic małej nie jest :) Położna powiedziała właśnie, że z owocami ciężko przy karmieniu, ale jabłka i banany można, mi owoców też brakuje. Ja od wyjścia ze szpitala jadłam w miare normalnie- jak zawsze, tylko mała stała się marudna, kręciła się strasznie, podkurczała nóżki i sie troszkę wystraszyłam, że może brzuszek ją przeze mnie boli albo coś i wstrzymałam się z jedzeniem co chce... zacznę próbowac po trochu jak mała miesiąc skończy. Też jestem zdania, że nie ma co przesadzać, ale ten miesiąc sobie odpuszcze eksperymenty z jedzeniem. W ogóle dajcie laski jakieś pomysły na obiad, co Wy jecie????
Moje małe znowu nie dało się zbadać ;) przytył troszke co mnie cieszy, więc może z 3kilo ma ;) za to cały tatuś: nosek duży i duże usta ;) jeszcze tylko tydzień, mam nadzieje, że wytrzymam ;)
Ja na początku (pierwsze 2 doby) miałam bardzo mało mleczka i musiałam karmić mm. Po wyjściu ze szpitala zdołałam karmić na szczęście już tylko piersią, na 4 dobe miałam nawał pokarmu, polożna poleciła mi jak najczęściej przystawiać małą (budziłam ją co 2 godz, w nocy też żeby spijała mleczko) dodatkowo musiałam też odciągać laktatorem, bo piersi miałam jak kamienie! Po 2-3 dniach się ustabilizowało i teraz jest w sam raz :)