Problem jest taki, że mam spore nacięcie i przez to albo przez bóle krzyżowe mam rownież porażone mieśnie odbytu, który krótko mówiąc nie ejst przeze mnie odczuwany... Badania były i ma minąć hmm... Za to pocięta łechtaczka powiem wam boli tylko przy szyciu :P PS. Czy ktoś wie czy te szwy się wchłaniają czy jak?
Zdjęcia będą bedą :P
