Ewelinka. Te leki które bierzesz rozrzedzające krew to Acard? On tylko pomaga. On może cię jedynie uchronić przed poronieniem, przed zrobieniem się zakrzepu. Ja biorę na stałe Acard 150, ze względu na Trombofilie i wcześniej jeszcze mutacje. On rozezwdza krew . Co do euthyroksu pół życia biorę .on jest niezbędny. Co do luteiny czy duphastonem, czyli progesteron to to wszystko Ewelinka są leki, i ich działanie może mieć jakieś tam skutki uboczne, o których pewnie nawet się nie mówi, bo zalety przewyższają skutki uboczne. Bez nich może się nie udać, z nimi szanse się zwiększają.
Mi też powiedziała Hematolog, że z zastrzykami które będę w ciazy i po musiała przyjmować codziennie przez 12 miesięcy, jest tak, że też mają skutki uboczne, ponoć sprzyjają zmianom kostnym, osteoporozie. Nie są obojętne dla organizmu, ale tu zalety przewyższają ryzyko. I trzeba brać .bo przy nich ryzyko poronienia i powikłań spada h mnie z 60% do 20%. To dużo... Bardzo.