Witam,nie wiem jak określić swoje pytanie, dlatego najlepszym sposobem będzie przedstawienie mojej historii... Wiec jak wiadomo jestem w ciąży:)Z partnerem na ten rok zdecydowaliśmy się jedynie na ślub cywilny dopiero w przyszłym roku na kościelny. Wszystko było by w porządku gdyby nie wścibska rodzina mojego ojca, która za każdym razem mnie krytykują. Wczoraj przy rodzinnym spotkaniu wyjechali z tekstem, że ksiądz nie ochrzci nam dziecka bo nie uznaje cywilnego, że ja to już od razu od poczęcia dzidzi zostałam "wyklęta-potępiona" przez kościół.
No i co Wy o tym sądzicie????
Odpowiedzi
znam osoby co nie maja slubu a ochrzcili dziecko (kolezanka-samotna matka) i zadnych problemow ksiadz nei robil...
cale szczescie ze ja takich problemow nei mam...
bo i bez tego jestem odrzutkiem spoleczejstwa :P (sprawa rodzinki z PL)
ciemnogrod i 100 lat za Murzynami :) a swoja droga nie rozumiem roznicy jak para pobiera sie bo ''wpadla'' i panna mloda z brzuszkiemm ogromnym i sukienka jak namiot zmierza przed oltarz , a jak juz planuje sie slub po urodzeniu dzidziusia to jakis grzech smiertelny :)
nie daj sobie tego w mowic , bo dziecko to najpiekniejszy cud na swiecie i powinnas teras sie skuoic na sobie i dzidzi , a zlych ludzi omijaj z daleka :) pozdrawaiam