sposób na teściową? serducho |
2010-02-10 21:42
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny mam nadzieję że mi pomożecie. Mianowicie mam problem z... teściową;/ od momentu narodzin naszej córy nie było dnia kiedy by się u nas nie pokazała. Jest to już STRASZNIE uciążliwe. W dodatku strasznie narzuca nam swoją "pomoc". Ale ostatnio przeszła samą siebie, tzn ubrałam naszą małą w spodenki z dresu i skarpecie i przy okazji jej wizyty wyskoczyłam na sekundę do sklepu. a po powrocie co zastalam? moją córcie ubraną w grube rajstopy, skarpetki, i spodnie z dresu, gdyż moja teściowa "uznała" że małej było zbyt zimno. ;/ Doradźcie jak dosyć delikatnie przekazać teściowej że to jest nasze dziecko, że to ja jestem mamą i wiem co jest dobre dla mojego dziecka, i że powinna trochę zdystansować, nie urażając jej za bardzo ? :(

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

43

Odpowiedzi

(2010-02-15 13:40:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Hehe, a ja kiedys bede miala dwie synowe, z racji moich Syneczkow. I ciekawe, ile pretensji one beda mialy do mnie ;P Oczywiscie myse, ze zla nie bede, ale roznice z domow, jakie wynosimy, zawsze beda stanowic jakies ale...

A ogladala ktoras serial "Mamuski"? Tam to dopiero sa fajne tesciowe :D

A w kolejnym serialu "M jak Milosc"  - Baska Mostowiakowa . masakra - wszystko musi wiedziec. Typowa tesciowa ;D Niby zlota, pomocna, ale niech tylko dzieje sie cos poza jej plecami. Ale wlasnie tak jest w zyciu hehe.

Ale chyba matki corek, czyli nasze, latwiej odcinaja te pepowine. A tesciowe jakos nie moga tych synkow uwolnic... I uzurpuja sobie prawo do wkraczania w zycie tych biednych synowych ;/

(2010-02-16 13:07:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan
madziar8115: właśnie to jest chyba to kobiecie z kobieta czyli matce z córka jest jakoś się łatwiej rozstać i jakoś inaczej podchodzi do tego wszystkiego, a ko0biecie z meżczyzna czyli matce z synem jakos trudniej i to wszystko póżniej komplikuje. Może po prostu że świat jest tak stworzony to im jest trudniej i myślą że mają 100% władze nad nimi. Ja mam nadzieje że jak bede miała taki problem to się go szybko pozbede bo nieznosze jak sie ktoś wtrąca w moje i mojego meża życie ale też mam opory przed mówinien i stawianiem na swoim ( tylko do męża się nie boje:) )
(2010-02-16 14:07:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

A jeszcze chciałam dodać jedno.

U Radka w rodzinie są tylko 3 dziewczyny na 7 pokoleń. Tak więc, jakz aszłam w ciążę to wszyscy z tej strony mówili mi, że będę miała syna, no bo jak Radek mógłby mieć córkę? Bo geny i w ogóle... nó cóż, w mojej rodzinie były same baby :) i moje geny wygrały. Ile razy już słyszałam od teściów, ze dziewczyna, że nie możliwe. Teściowa jak teściowa bo baba, jej to wszystko jedno byle zdrowe. I nawet ucieszyła się, ze będzie to dziewczynka i przetnie w końcu ten męski ród Piorunków :D

Z drugiej strony, pewnego wieczora jak zostaliśmy na weekend w Józefowie to Radek wypił sobie trochę z ojcem. Wkurza mnie to. Teść chciałby mieć syna i ciągle dogryza Radkowi, że musi mieć syna a nie córkę, że nie jst oprawdziwym facetem skoro ma słabe geny i nie mógł spłodzić syna.

Ostatnio jak przyszli do nas i zaczęło się dogryzanie, to już nie wytrzymałam. Teść znowu swoje, a Radek mu krótko odpowiedział: "trzeba mieć talent, żeby zrobić dziórkę w dziórce" ha ha ha ten tekst rozwalił mnie i ich na łopatki :D mnie ze śmiechu a oni nie wiedzieli co powiedziećź :D bardziej teść bo teściowa po czasie załapała :D

Dla mnie najważniejsze jest to, ze Radek cieszy się, że będizemy mieli dziecko i będzie to córka. Najważniejsze, że jest nasza i nikt nam jej nie odbierze i będziemy ją kochać ze wszystkich sił :)

Podobne pytania