chrzestny nie żyje,a le bardzo dobry kontakt z nim miałam, nawet miała w planach mnie poprowadzić do ślubu. Mama mi powiedziała o tym dopiero po śmierci wujka.
A chrzestna ma mnie totalnie w dupie, zresztą ja ją też. Nigdy się nie interesowała mną. Nawet nie wie kiedy mam urodziny żeby zadzwonić i życzenia chociaż złożyć.
