w związku z pytaniem o aborcje...przepraszam,ale musze jeszcze raz mb1202 |
2011-07-31 14:37 (edytowano 2011-07-31 14:38)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

strasznie mnie to poruszyło, i chciałabym tylko napisać co o tym myślę,

napisałam to też w odpowiedzi na tamto pytanie, ale czuje niedosyt i dlatego zaśmiecam forum swoimi wywodami...











a kimże jest człowiek,żeby móc decydować o życiu i śmierci...???



ja wierzę,że Bóg daje życie i Bóg je zabiera...





Aborcja jest gorsza od morderstwa!!!!



ofiara morderstwa może błagać o litość, możne się usprawiedliwiać, przekonywać napastnika, a nawet walczyć z nim!

a dziecko nie ma żadnej z tych możliwość! wydajemy wyrok na całkowicie bezbronną, niewinną istotę!



skoro ktoś chce to zabić maluszka, to niech poczeka kilka lat i próbuje uśmiercić wtedy, gdy dziecko będzie miało szanse: uciec, bronić się, albo po prostu poprosić:

"mamo, NIE ZABIJAJ MNIE!"



TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

27

Odpowiedzi

(2011-07-31 14:40:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
beti20
Gdybym mogła dałabym Ci Nobla za to:)
(2011-07-31 14:59:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veronika
Prawda...nigdy nie zrozumiem jak można zdecydować świadomie o zamordowaniu swojego dziecka
(2011-07-31 15:15:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karaja
Jak dla mnie, to co napisałaś jest po prostu oczywiste:)
(2011-07-31 15:51:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shine143
nie jest to cos co popieram ale nie nazwalabym tego morderstwem a juz na pewno nie czyms gorszym niz zabicie urodzonego czlowieka. Moze nie mamy prawa o decydowaniu o zyciu ciecka ale z drugiej strony jak patrze na dzieci katowane, molestowane zaniedbywane to mysle ze aborcja nie jest najgorszym rozwiazaniem.
(2011-07-31 15:52:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bowka84
ja sobie bym w zyciu nie wybaczyła aborcji!!! nie ma takiej opcji! oddalabym potem do adopcji jak juz cos... (z tym gwałetem co nie) ...
(2011-07-31 16:06:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
nie jest to cos co popieram ale nie nazwalabym tego morderstwem a juz na pewno nie czyms gorszym niz zabicie urodzonego czlowieka. Moze nie mamy prawa o decydowaniu o zyciu ciecka ale z drugiej strony jak patrze na dzieci katowane, molestowane zaniedbywane to mysle ze aborcja nie jest najgorszym rozwiazaniem.
chciałam napisać podobnie, nie jestem za aborcją. Uważam że skoro "stało się" to donoś ciążę i oddaj dziecko do adopcji ale nie zabijaj. A zabicie człowieka dorosłego czy nastolatka czy 2 latka... każda śmierć będzie ciosem w serca jego najbliższych więc nie jest gorsza ani lepsza- nie porównywała bym śmierci ze śmiercią.
wiem jedno, mnie problem nie dotyczy bo ja nie usunęła bym żadnej (zdrowej) ciąży -pierwszej piątej ani dziesiątej.
(2011-07-31 16:52:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agula28
NIE NAWIDZE KOBIET KTORE TEGO DOKONALY.CHETNIE SAMA BYM JE POCIELA NA KAWALKI I WYRZUCIALA DO SMIECI JAK JAKIS ODPAD:
NIE KTORE KOBIETY STARAJA SIE ZAJSC W CIAZE NIE KTORYM SIE UDAJE PO DLUGIM CZASIE A NIE KTORYM NIE::JA SAMA MIALAM TEN PROBLEM ALE PO!;% ROKU SIE UDALO: TAKA MORDERCZYNI ZACHODZI 3 RAZY W ROKU W CIAZE I OD TAK SOBIE USOWA JA: JA NIE MOGE TEGO ZROZUMIEC JAK MOZNA BYC TAK BEZDUSZNYM:
(2011-07-31 18:00:29 - edytowano 2011-07-31 18:16:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
ja nie jestem za aborcją, szczególnie jeśli jest traktowana jako środek antykoncepcyjny. ale nie lubię takiego bezwzględnego piętnowania.
czasem popełniamy błędy. czasem jesteśmy w sytuacjach niezależnych od nas. dla młodej dziewczyny często rosnące w niej życie jest totalną abstrakcją. nie myśli o tym w kategoriach morderstwa. nie potrafi poczuć tego, ze to jest dziecko.
druga rzecz, inaczej się przeżywa ciążę, gdy jest wyczekana, gdy się ma zaplecze finansowe, gdy ma sie wsparcie faceta i rodziny.

wyobraź sobie, ze np. czyta to kobieta, która dziś ma dziecko, a która kiedyś usunęła ciążę. usunęła, bo miała np. 16 lat i zmusiła ją do tego jej matka. powodów może być wiele.
ale wyobraź sobie, o czuje czytając takie teksty.


piszecie o adopcji... myślę, ze cieżko jest nosić dziecko 9 miesięcy pod sercem ze świadomością, że się potem go nie wychowa, z różnych powodów. jeśli powodem są finanse - to jak bez kasy przechodzić ciażę? jeśli powodem jest brak wsparcia rodziny lub wręcz znęcanie się psychiczne nad cieżarną, to rzeczywiście - fajne warunki do bycia w ciaży, a przecież stres odbija się na dziecku.
my możemy w tych sytuacjach widzieć rozwiązania. ale dziewczyna w takich momentach może tego nie dostrzegać... bo to nie my jesteśmy w jej sytuacji, to nie my przeżywamy ten lęk, który ona przeżywa. lęk, który być może zmusi ją do podjecia tak drastycznej decyzji. i borykania się z poczuciem winy.

łatwo jest piętnować, szczególnie siedząc w wygodnym fotelu, mając kochający dom, parę złotych w portfelu i dziecko bawiące się na podłodze... wiedząc już, jak to jest być matką.
(2011-07-31 19:27:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veronika
Wiem, że są różne sytuacje, którymi się usprawiedliwiają osoby dokonujące aborcji. Na pewno po czasie bardzo tego żałują i pozostaje to w ich głowie do końca życia (chociaż nie każdy ma sumienie) Ja patrzę na to z perspektywy kobiety,która starała się o dziecko 5,5 roku, mój bąbelek jest dla mnie cudem i spełnionym marzeniem dlatego ciężko mi wogóle wyobrazić sobie jakiekolwiek usprawiedliwienie dla tego czynu ;///

Podobne pytania