ksiezniczka i pepe , powodzenia ...
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 19 z 19.
ale to nie jest bezstresowe wychowanie :) bezstresowe wychowanie to jest olewanie tego co dziecko robi , przyzwalanie mu na wszystko. Chyba Księżniczce i Pepe nie chodzi o to żeby pozwalać dziecku na bieganie po wielkim hipermarkecie , kopanie po nogach babć w autobusach, plucie na przechodniów, przeklinanie i pokazywanie fakera, kładzenie się na środku sklepu w celu wymuszenia na nich cukierka czy loda czy cokolwiek, chodzi im o to,że bez klapsa też się da dobrze wychować dziecko i nie musi być ono rozbestwionym potworkiem :)
Oczywiscie, ze beztresowe... wychowanie to nie polega na karaniu za wszystko tylko na umiejetnosci i poznaniu wlasnego dziecka. Beztresowe wychowanie w zaden sposob nie polega na przyzwaleniu wszystkiemu czy wszystkiego co robi dziecko ani na odwracaniu uwagi "na ptaszka" ... Jest to ciezka i cierpliwa praca rodzica, znacznie trudniejsza niz wsadzanie dziecka do kata za plucie jedzeniem czy biciu po dupie za wyskakiwanie na ulice.. dziecko ma sie nauczyc,ze tak nie wolno, a zenie za to 2daja po pysku".
Oczywiscie, ze beztresowe... wychowanie to nie polega na karaniu za wszystko tylko na umiejetnosci i poznaniu wlasnego dziecka. Beztresowe wychowanie w zaden sposob nie polega na przyzwaleniu wszystkiemu czy wszystkiego co robi dziecko ani na odwracaniu uwagi "na ptaszka" ... Jest to ciezka i cierpliwa praca rodzica, znacznie trudniejsza niz wsadzanie dziecka do kata za plucie jedzeniem czy biciu po dupie za wyskakiwanie na ulice.. dziecko ma sie nauczyc,ze tak nie wolno, a zenie za to 2daja po pysku".
1 Żaden wiek dziecka nie może usprawiedliwiać jego złego zachowania.
2 Gdy zwracasz uwagę – nie krzycz. Dziecko w naturalny sposób będzie próbowało cię przekrzyczeć. Jeśli to ono próbuje coś wymusić na tobie krzykiem – odpowiadaj ściszonym głosem. Zmusisz go do skupienia uwagi na tym, co mówisz.
3 Wyrażaj swoje opinie krótkimi zdaniami oraz prostym słownictwem.
4 Powiedz dziecku, że ma „to” zrobić, co mu karzesz, a nie pytaj, czy „to” zrobi.
5 Jak najwcześniej ustal granice, których dziecko nie może przekraczać. Już dwuletni smyk powinien wiedzieć, że podnoszenie ręki na dorosłych jest nagannym zachowaniem.
6 Szanuj punkt widzenia malca. Gdy uważasz, że ma rację – nie wstydź przyznać się do błędu. To umocni w nim przekonanie, że jesteś sprawiedliwa.
7 Dotrzymuj obietnic – jeśli przyrzekłaś, że za swoje dobre zachowanie otrzyma nagrodę, bądź konsekwentna. Dziecko świetnie zapamięta, jeśli je oszukasz. Wówczas przestaniesz być dla niego autorytetem, a staniesz się osobą niegodną zaufania. W przypadku kar też bądź konsekwentna. Gdy zapomnisz zwrócić malcowi uwagę, bo będziesz miała mnóstwo spraw na głowie, pomyśli, że wszystko uszło mu „na sucho”.
8 Nie wprowadzaj dyscypliny, gdy złościsz się na dziecko. Podejdź do problemu, gdy przestaniesz się denerwować na swojego skarba. Jednak zasygnalizuj problem. Powiedz: „Teraz jestem na ciebie zła, ale jeszcze do sprawy wrócimy”.
9 Stosuj dyscyplinę głównie po to, aby uczyć, nie karać! Jeśli to już konieczne, dawaj wybór kar. Dziecko ma wtedy świadomość, że wybrało ją sobie samo, a nie ten „zły” rodzic.
a takie prosze punkciki sensowne nawet:)
zgadzam się z księżniczkam. Ja swoje dzieci wychowuje bezstresowo (przynajmniej tak mi sie wydaje), nie bije ich nie krzyczę tylko dużo rozmawiamy. Na zachowanie nie narzekam bo wiedza co im wolno a czego nie. Sasiedzi tez ich chwala a to tylko napełnia mnie dumą, bo nie dość że mam ładne dzieci to jeszcze są grzeczne i mądre:)
Wiecie co, życzę powodzenia tym które bedą dzieci wychowywać bezstresowo - bez klapsów i samym tłumaczeniem... Mieszkam w Norwegii, tu wszystkie mamy wychowują swoje dzieci bezstresowo. Jak dla mnie to porażka... tu nie wolno dziecku dać klapsa ani go szarpnąć za ramię (nawet gdy chce wbiec na ruchliwą ulicę), bo jeśli ktoś poinformuje policję to zabiorą Ci dziecko. Matki nie reagują nawet jeśli dziecko robi innym krzywdę (ciągnie koleżankę za włosy, ona płacze, a matki obok siedzą i się śmieją:O) lub przykrość. W przedszkolu dzieci piją wodę z kałuży, a panie przedszkolanki tylko się przyglądają i zaśmiewają. Dzieci nie mają prawie żadnych obowiązków poza nauką (a i z tym tu ciężko, bo poziom nauczania tu jest tak niski że aż mnie dziwi jak Ci ludzie funkcjonują w dorosłym życiu). I tak przykładem jest były facet mojej kumpeli - Norweg, facet czekał w łóżku aż ona mu zrobi kanapeczki na śniadanko, bo tak zawsze mamusia robiła:( brudną bieliznę rzuca gdzie popadnie, bo mamusia po nim zawsze sprzątała, mamusia na niego nie krzyczała, nie karciła jak coś źle zrobił... koniec końcem rozeszli się. Długo by pisać na ten temat... Koleżanka z którą pracowałam nawet nie mogła dać synkowi klapsa w centrum handlowym po tym jak rzucił się na podłogę i krzyczał że chce jakąś zabawkę bo kolega w przedszkolu też ma... Ja nie mówię, żeby tłuc dziecko bo nie tędy droga.
moje dziecko nie jest wychowywane bezstreowo,bo jak kolega na nia ryknie w szkole to sie jeszcze posika tak sie zestresuje:P...niesety ten styl wychowania nijak sie ma do wychowywania,i rodzice sami sie glubia w tym co im wolno..
Tak w ogóle wychowanie bezstresowe jest ciągle przeciwstawiane wychowaniu autorytarnemu. Czyli w wielkim skrócie nie bić albo bić. Ale jest przecież coś pośrodku, to znaczy kiedy rodzic dla dziecka jest autorytetem. Dziecko ma jasno wyznaczone granice co wolno a co nie, ale nie jest to egzekwowane przemocą lecz innymi sposobami.