Teraz tez nie zapisywalam jej do przedszkola, bo bede w domu z 2 dzidzia, wiec nie ma sensu..
2010-12-07 21:36
|
Czy któraś z tu obecnych mam oddała swoje dziecię do publicznego żłobka? Był problem z miejscem? Jeśli tak to jak długi był czas oczekiwania? My z konieczności musimy małego posłać do żłobka, dzisiaj mąż pojechał załatwiać to w jednym min. czas oczekiwania na miejsce to rok a w kolejnym pół...
Odpowiedzi
Teraz tez nie zapisywalam jej do przedszkola, bo bede w domu z 2 dzidzia, wiec nie ma sensu..
Smutne ale prawdziwe,z drugiej strony jak mam robic na sam zlobek to tez wole siedziec z dzieckiem (tutaj jak i w Polsce ciezko o panstwowy a prywatne to ok 300 euro+materialy,pieluszki husteczki,posciel itd.) masakra jak zdzieraja.
nie odważyłam się zostawić małej w żłobku, uważam że jest za mała, do tego zima, więcej infekcji, uczę się na błędach koleżanek, 3 z nich straciły pracę bo dziecko w żłobku chorowało i za dużo były na L4
ja zatrudniłam nianię, za żłobek i tak musiałabym zapłacić 1200zł, a poza tym na państwowy w w-wie nie ma za bardzo co liczyć
poza tym mam prywatny żłobek pod blokiem z oknami od podłogi do sufitu i widzę te maluszki, które mają kilka m-cy, siedzi jedna opiekunka a ich z 5, nie przytuli, nie pogłaska, tylko jak robot pielucha, jedzenie, leżenie, ona siedzi i książki czyta a dzieciki po prostu leżą się gapią na pałąk z zabawkami, te chodzące w drugim pokoju to co innego, same się ze sobą bawią
a niania to co innego, dziecko jest na swoim znanym terenie, niania ma 1 dziecko do opieki a nie 5 więc ponosi po mieszkaniu, pobawi się, przytuli, pogłaska
ale i tak nikt nie zastąpi matki, chciałabym nie musieć pracować, ale niestety muszę