ja sama nie dokonałabym aborcji ale jestem raczej na tak
Odpowiedzi
1. zdecydowanie tak |
2. raczej tak |
3. zdecydowanie nie |
4. raczej nie |
5. inna odpowiedź |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 20.
Jestem wogóle przeciwna aborcji,chyba że dziecko miałoby byc chore albo zagrażało to życiu matki to wtedy tak,ale żeby ot tak wykonywać aborcję bo "wpadłam" to jestem na nie
Już prędzej do 2 miesiąca... Nie wiem, 3 miesiące to jednak już bardzo dużo, ciężko mi powiedzieć, nie zastanawiałam się nad tym głębiej
nigdy w zyciu. nic nie usprawiedliwia morderstwa... zwlaszcza dokonanego przez matke
a w ogole co to za argument, ze dziecko mialoby byc chore? Wiecie, że jak idziesz na badania majace wykryc zespol downa to sprawdza sie jego PRAWDOPODOBIENSTWO? i jak owo prawdopodobienstwo jest wysokie to "zaleca" sie aborcje. Nie masz 100% pewnosci. Poza tym łatwiej się kocha te idealne dzieci. Brzydkie i chore należy zabić tak szybko jak to możliwe.. brzydzę się takim poglądem! Wstyd mi za niektóre kobiety, naprawdę.
Aczkolwiek zdaję sobię sprawę z nadużyć. 3 i następna aborcja to już skrajna nieodpowiedzialność i traktowanie tego jako formy antykoncepcji.
Pusia jeśli sie ma duże prawdopodobieństwo zespołu Downa czy innych schorzeń to idzie się to potwierdzić kolejnym badaniem amniopunkcją ....
Każda kobieta powinna decydować za siebie, to jej ciało, jej dziecko, jej sumienie... nic nikomu do tego:/ a co jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu? Zdecydowanie jestem za.
Nie odebrałabym życia dziecku nawet gdyby było chore jeśli byłabym w naprawde ciężkiej sytuacji wolalabym oddać do rodziny zastępczej niż zabić tyle małżeństw nie może mieć dzieci