rodzice wyjechali za granice po pol roku tata nas sciagnal jestem juz tu 8 lat nie zaluje ani chwili spedzonej poza Polska
Znacie już moją historię, więc zadam wam bardzo ważne pytanie. Muszę podjąć decyzję i chcę wiedzieć czy zrobię dobrze. Myślę nad wyjazdem za granicę na 2 miesiące do pracy, zarobię i wrócę. Mała zostanie na miesiąc u mojej mamy a na drugi miesiąc u teściów. Jestem w trudnej sytuacji a w PL prędko pracy nie znajdę. SZCZERZE możecie odpowiedzieć anonimowo, jeśli była by taka potrzeba pojechałybyście bez swojej pociechy? Czy wolałybyście dalej wpadać w długi i wkładać wszystko do lombardu?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 16 z 16.
jeżeli nie miałabym innego wyjścia, a widziałabym, ze moje maleństwo będzie pod dobrą opieką.. ze łzami i bólem serducha.. ale wyjechałabym.
Wiedziałabym, zę dzięki temu temu małemu człowiekowi będzie lepiej..
Pracowałam z jedną dziewczyną , miała 3miesięczną córke w PL, a sama zasuwała na pakowaniu by móc wyjść z długów i zapewnić jakiś byt , zawsze płakala jak widziala nowe mmsy od swojej mamy , ktora w tym czasie opiekowała się malutką i mimo ciężkiej harówy pracowała i nie narzekała bo wiedziała,że zrobiła dobrze , że w Polsce nie mialaby na nic dla dziecka , musiałaby żebrać od panstwa marne grosze.. teraz jest już z córcią w nl :) Ja bym wyjechała..
Musisz myslec o dziecku i jego przyszlosci, wiec lepiej jak sie teraz poswiecicie i pojedziesz zarobic niz bedziesz sie zastanawiac od kogo kase pozyczyc. Jedz dasz sobie rade.
Nie zostawiłabym dziecka. Kombinowałabym na wszelkie inne sposoby, żeby być przy nim.
tu chodzi o dobro dziecka.... wyjedziesz i bedziesz plakac codziennie... ale wrocisz spojrzysz na dziecko i bedziesz wiedziec ze robilas to dla niego ;)) i moze finansowo bedzie dobrze ... zaczniesz wszystko od nowa