tak- prywatnie , nie -nfz ?
Ja szczerze mówiąc trochę boję się lekarzy na fundusz. Mam złe doświadczenia zarówno z dentystą jak i ginekologiem. Dlatego wolę zdrowie swojego dzidziusia jak i swój komfort psychiczny powierzyć w ręce kogoś sprawdzonego.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 27.
prywatnie - częstsze USG, lepsza opieka. Napewno sa lekarze z NFZ godni polecenia ale nie trafiłam na takiego jeszcze wiec i obie ciaze chodze prywatnie
mnie lekarz z nfz potraktował jak kasjerka z biedronki - dzień dobry, dziękuję, do widzenia, z tym że nie chciał pieniędzy :P
Chodzę prywatnie, za wizytę płacę 100 zł, dojeżdżam ponad 40 km ale mam zajebistą lekarkę ;) Konkretną.
a ja na nfz ... prywatny instytut zdrowia usg na kazdej wizycie i lekarz ktoremu jeszcze zalezy na pacjentach bo jest stosunkowo mlody ale ze swietna opinia ...wiec po co placic ? dobry lekarz to taki ktory i prywatnie i na fundusz ma indywidualne podejscia do pacjenta a nie zachowuje sie jakby pracowal w fabryce na akord ... i powiem wam ze placac jesli traficie na konowala to nawet sie nie zorientujecie bo bedzie MILY bo wiadomo kasa kasa kasa ,,,,
Prywatnie - bo chcę być traktowana jak człowiek. Moooooże gdbym miała wzorową ciąże to bym skusiła się na nfz, ale miałam od początku problemy. Dodatkowo specjalnie wybrałam ordynatora w moim szpitalu i teraz przyjmują mnie do szpitala bez mrugnięcia.
narkoza jak poszłam na NFZ na potwierdzenie ciąży i pierwsze usg to mnie "załatwiła" w 8 minut!! * minut łącznie z rozebraniem i ubraniem się i wypisaniem świstków, wyszłam i stwierdziłam, że tylko prywatnie będę chodzić , bo do końca ciąży zwariuje....
chodze prywatnie raz bylam na nfz jak nie było mojego i nie byłam zadowolona kiepskie usg moj mi wszystko powie wyjasni doradzi w szpitalu tez pracuje takze zawsze jakby go nie było w domu to mozna podjechac do szpitala i tam bada .
Ja chodzilam prywatnie z druga ciaza poniewaz w pierwszej wizyta trwala do 15 min max nic sie konkretnego nie dowiadywalam lekarz traktował pacjentki jak by za kare tam siedzial ( mialam ich 3 ,zmienialam z tego powodu) a prywatnie wszystko odwrotnie wizyta minimum 40 min wszystko pieknie opowiedziane lekarz mily az do przesady :D z tego powodu chodzilam prywatnie po prostu konfort psychiczny ze ktos bedzie mily i czegos wiecej sie dowie na temat dzidziusia i samej ciazy
W ciąży chodziłam na NFZ - jedynie USG miałam prywatnie robione u innego ginekologa, nie miałam kasy na prywatne wizyty wtedy - niestety :( ale jakoś dotrwałam szczęśliwe do porodu, mojej lekarki nie było nawet przy porodzie, tylko był ten lekarz do ktorego teraz - juz po porodzie - bede chodzic:)
na nfz robią wszystko na odwal, wolę żeby się mną dobrze zajęli dlatego chopdziłam i nadal chodzę prywatnie